Samuel Brownback, ambasador nadzwyczajny USA do spraw wolności religijnej na świecie, 28 października złożył wizytę w Dharamsali, siedzibie Dalajlamy i tybetańskiego rządu na wychodźstwie w Indiach.
Ambasador Brownback, który spotkał się z Dalajlamą oraz demokratycznie wybranymi przywódcami diaspory, potępił władze chińskie za „prześladowania religijne” i podkreślił, że „Tybetańczycy mają prawo do wybierania własnych przywódców religijnych”. Wskazanie następnego Dalajlamy jest sprawą jego samego oraz innych hierarchów buddyjskich i nie może się do tego mieszać „żadna obca władza ani instytucja”. W kwietniu rezolucję w tej sprawie przyjął jednogłośnie amerykański Senat.
Brownback wezwał też Pekin do „natychmiastowego uwolnienia wskazanego przez Tybetańczyków Panczenlamy”, którego władze chińskie uprowadziły w maju 1995 roku, albo „powiedzenia światu prawdy o jego losie”.
Dwa dni później Pekin wystosował protest przeciwko spotkaniu z Dalajlamą, „nieodpowiedzialnym uwagom oraz wykorzystywaniu do Tybet w wewnętrzne sprawy Chin”.