Urodzony w Roku Świni, pytam,
Gdzie Twoja ojczyzna?
Gdzie pałac?
Drżącymi rękami niezmordowanie
Polerujemy Twój złoty tron.
Kiedy
Posiwiały, emanujący współczuciem,
Z uśmiechem naznaczonym smutkiem
Zechcesz wrócić tu na białym obłoku?
Urodzony w Roku Świni, proszę,
Gdziekolwiek jesteś,
Ocal mój naród,
Ocal nasze dziedzictwo i religię.
Na kolanach, z opuszczonymi głowami
I ściśniętym gardłem,
Ciężko wzdychając
Ze złożonymi na sercu dłońmi,
Dniem i nocą, latem i zimą
Nie spuszczamy z oka
Twojej postaci,
Kroczącej krzepko przez świat
Mimo mijających dekad.
Ukradkiem, by tego nie widzieli,
My także nieustająco
Modlimy się, abyś żył bez końca.
6 lipca 2013
Gendun Lhundrub, mnich klasztoru Rongło w Rebgongu, autor czterech tomików wierszy i popularny bloger, został zatrzymany pod koniec 2020 roku, „zniknięty” przez władze i skazany na cztery lata więzienia, którego nie udało się zlokalizować jego najbliższym. Zwolniony 9 listopada 2024 roku był „witany” przez Tybetańczyków tym wierszem, masowo udostępnianym w mediach społecznościowych. „Urodzony w Roku Świni” – to oczywiście Jego Świątobliwość Dalajlama (rocznik 1935).