Indyjski mistrz Atiśa Dipamkara streścił całą ścieżkę, ukazaną w trzech obrotach Koła Dharmy. Zrobił to, wzruszony prośbą władcy zachodniego Tybetu, Dziangciuba O, który podkreślał, że idzie mu nie tyle o głębię, co jasność nauk, aby mogli z nich korzystać wszyscy Tybetańczycy.
Nadejście Saga Dały – czwartego, „świętego” miesiąca tybetańskiego kalendarza buddyjskiego, który w tym roku kończy się 19 czerwca – spotęgowało napięcie w Lhasie i w całym Tybecie. Prawdę mówiąc, teraz to bez różnicy: święto lokalne, tradycyjne czy importowane – każde, jak to się dziś ładnie mówi, jest „newralgiczne”.
Pewne rzeczy, choć nie są tajemnicami, warto zmilczeć dla dobra własnego i innych.
Po pierwsze, nie należy informować o swoich zaletach. Nawet jeśli mamy ich całe mnóstwo! Opowiadając o własnych zasługach, sprawiamy wrażenie aroganckich i wywołujemy najzupełniej niepochlebne skojarzenia.
Władze chińskie tradycyjnie już zaostrzyły restrykcje, przypominając o zakazie odwiedzania klasztorów przez członków partii, urzędników państwowych, emerytów, młodzież szkolną i dzieci w „świętym”, czwartym miesiącu tybetańskiego kalendarza buddyjskiego.
17 maja 2020 roku upływa ćwierć wieku od porwania chłopca, który był symbolem przyszłości Tybetu. Gendun Czokji Nima miał ledwie sześć lat, gdy wraz z najbliższymi został uprowadzony przez chińską służbę bezpieczeństwa. Pekin ukrywa prawdę i kpi ze swoich międzynarodowych zobowiązań, przetrzymując tych ludzi do dzisiaj.
Z wielką radością pozdrawiam wszystkich buddystów na całym świecie, który obchodzi dziś Wesak, czyli Purnimę („pełnię”) Buddy.
Budda Siakjamuni urodził się w Lumbini, osiągnął Przebudzenie w Bodh Gai i odszedł w Kusinagarze 2600 lat temu, wierzę jednak, że jego nauki są uniwersalne i pozostają aktualne do dzisiaj. Powodowany głęboką troską o innych, po Przebudzeniu do końca życia był mnichem i dzielił się swoim doświadczeniem z każdym, kto chciał słuchać. Tak jego wizja współzależnego powstawania, jak zalecenie nieczynienia krzywdy i niesienia wszelkiej możliwej pomocy, postulują praktykę niestosowania przemocy, która stanowi jedną z najbardziej konstruktywnych sił w naszym świecie, gdyż motywowana współczuciem, sprowadza się do służenia bliźnim.
Według niezależnych źródeł władze kazały zburzyć nowo wzniesiony budynek klasztoru Langdi w Markhamie (chiń. Mangkang), w prefekturze Czamdo (chiń. Changdu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
Mniszka, którą wydalono z obozowiska klasztornego Jaczen Gar w Paljulu (chiń. Baiyu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan, odebrała sobie życie w obozie „reedukacyjnym”.