Szanowny przewodniczący, pozwólcie, że spytam, skąd wiecie, że ci, co uczą się tybetańskiego, marnie skończą? Może rząd Chin planuje wyplenienie tego języka? W końcu jako osoba piastująca ważne stanowisko rozumiecie z pewnością znacznie więcej niż szare masy.
Policja zatrzymała marsz protestacyjny przeciwko korupcji i fałszowaniu wyników egzaminów szkolnych w Luczu (chiń. Luqu), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu.
Setki Tybetańczyków, rodziców i uczniów, od 28 grudnia protestują przed siedzibą władz lokalnych w Luczu (chiń. Luqu), w prefekturze Kanlho (chiń. Gannan) prowincji Gansu przeciwko „zmanipulowaniu” wyników końcowych egzaminów licealnych.
Policja zatrzymała niemal siedemdziesięciu Tybetańczyków po protestach wywołanych próbą zmanipulowania wyborów sołtysów 15 grudnia zeszłego roku w okręgu Gade (chiń. Gande), w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai.
Według lokalnego źródła Radia Wolna Azja (RFA) „władze próbowały narzucić swoich kandydatów, ale Tybetańczycy głosowali na ziomka z nieformalnej organizacji samopomocowej”.
Policja skatowała czterech tybetańskich chłopów, którzy odmówili sprzedania ziemi uprawnej w Dzamthangu (chiń. Rangtang), w prefekturze Ngana (chiń. Aba) prowincji Sichuan.
Policja zakatowała młodego Tybetańczyka imieniem Karma, którego zatrzymała 7 grudnia podczas sprzeczki wywołanej próbą zmanipulowania wyborów sołtysa wioski w okręgu Darlag (chiń. Dari) prefektury Golog (chiń. Guoluo), w prowincji Qinghai. Lokalni aparatczycy chcieli narzucić swojego kandydata, ludzie woleli człowieka z szesnastoletnim doświadczeniem. Doszło do pyskówki; szef okręgu „groził, szarpał i ciągnął za włosy”.
Według lokalnych źródeł „policjantom nie spodobało się, że chłopak używał telefonu komórkowego w pobliżu komisariatu”. Skatowany przez funkcjonariuszy, zmarł tego samego dnia.
Siódmego grudnia doszło do szarpaniny podczas wyborów władz lokalnych w miasteczku Taktak, w okręgu Darlag (chiń. Dari) prefektury Golog (chiń. Guoluo), w prowincji Qinghai.
Według źródeł Radia Wolna Azja (RFA) podczas ogólnokrajowych wyborów do administracji najniższego szczebla „aparatczycy z okręgu próbowali narzucić swojego człowieka, podczas gdy mieszkańcy chcieli wybrać własnego kandydata z szesnastoletnim doświadczeniem”.
Władze chińskie przedterminowo zwolniły Dordże Rinczena, który trafił do więzienia jako licealista za promowanie ojczystego języka, tożsamości i solidarności narodowej w Rebgongu (chiń. Tongren), w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai.
Dordże Rinczen – jeden z współzałożycieli lokalnego Centrum Kultury Tybetańskiej – został zatrzymany 26 listopada 2012 roku w związku z uczniowskimi protestami w Rebgongu, których „organizatorzy” również trafili do więzień.
Władze chińskie zwolniły ostatniego z dwudziestu siedmiu zatrzymanych za udział w blokadzie kopalni w Czabczy (chiń. Gonghe), w prefekturze Colho (chiń. Hainan) prowincji Qinghai.
Donkho, którego uznano za jednego z czterech przywódców protestu, opuścił areszt 28 października. Mieszkańcy regionu napisali petycję do najwyższych przywódców w Pekinie, oskarżając lokalnych urzędników o bezprawne wspieranie przedsiębiorstwa, które wydobywało marmur – zatruwając środowisko i zagrażając sanktuarium buddyjskiemu – po wygaśnięciu stosownych zezwoleń.
Urzędnicy z Tridu (chiń. Chengduo) w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai odebrali meldunki i dowody tożsamości koczownikom, którzy w październiku protestowali przeciwko przymusowym przesiedleniom na obrzeża miast.
Według źródła Radia Wolna Azja (RFA) „24 lub 25 października grupa koczowników odmówiła opuszczenia tradycyjnych pastwisk i przeprowadzki do budynków wzniesionych w ramach programu przesiedleń”. Za karę zabrano im „dowody osobiste, meldunki i prawa jazdy”. Czytaj dalej →
Edukacja przez ukazywanie naruszeń praw człowieka w innych krajach