Co znaczy „nie przeżyjemy tej wiosny”?
Co znaczy „nie przeżyjemy tego lata”?
Co znaczy „nie przeżyjemy tej jesieni”?
Co znaczy „nie przeżyjemy tej wiosny”?
Co znaczy „nie przeżyjemy tego lata”?
Co znaczy „nie przeżyjemy tej jesieni”?
Policja zatrzymała cztery młode Tybetanki za udział w proteście przeciwko reżimowi polityki „zero COVID” w Chengdu, stolicy prowincji Sichuan.
Władze chińskie „dyskryminują” Tybetańczyków zatrzymanych po lhaskim proteście przeciwko restrykcjom polityki „zero COVID”.
Władze chińskie po raz kolejny ogłosiły zniesienie pandemicznych restrykcji w Lhasie, ale tybetańscy mieszkańcy miasta twierdzą, że w wielu kwartałach wciąż obowiązuje dawny reżim.
Krewni Dordże Tasziego – swego czasu najbogatszego Tybetańczyka i pupila chińskich władz, dogorywającego w więzieniu Drapczi – publicznie apelują o jego zwolnienie.
Przedstawię się: jestem siostrą Dordże Tasziego, właściciela Hotelu Jak. W 2008 roku aresztowano moich dwóch braci. Starszy, Dordże Ceten spędził za kratami sześć lat; Dordże Taszi został skazany za rzekome wyłudzenie kredytu w wysokości półtora miliona yuanów na dożywocie. Nie tylko zwróciliśmy te pieniądze, ale spłaciliśmy 500 tysięcy odsetek. W sumie oddaliśmy dwa miliony. Poza skazaniem brata napiętnowano nas publicznie jako „oszustów”. Pasang i inni z Sądu Ludowego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego oskarżali nas z nieistniejącego paragrafu. Pytam, czy każdy legalnie zaciągający kredyt jednocześnie go wyłudza? Czy istnieje coś takiego jak „oszustwo spłacenia kredytu”? Jeśli partia przyjęła taki przepis, będę go przestrzegała. Pytałam o to w Sądzie Ludowym. Prosiłam też, żeby dali mi na piśmie, że każdy, kto zaciągnął i spłacił kredyt, jest oszustem.
Niezależne źródła informują, że władze chińskie „zatrzymały dwieście osób” w związku z październikowym protestem przeciwko rygorom polityki „zero COVID” w Lhasie.
Chińscy pracownicy tłumnie wyjeżdżają z Lhasy, ewidentnie wywalczywszy zgodę na opuszczenie miasta wciąż objętego pandemicznymi restrykcjami, których zniesienie – po zakończeniu zjazdu Komunistycznej Partii Chin w Pekinie – zdążono ogłosić trzy dni wcześniej w rządowych mediach.
Z szybko usuwanych przez cenzurę internetowych postów, zdjęć i filmów wynika, że uliczne protesty, do których doszło w Lhasie po południu i nocą 26 października, były lustrzanym odbiciem przepychanek z chińskich miastach objętych reżimem polityki „zero COVID”.