W stolicy Chińskiej Republiki Ludowej dokonano masakry. Jej ogrom zaszokował świat. Nikt nie wie, ilu niewinnych ludzi straciło życie. Według władz nawet nie dwustu, lecz wielu Chińczyków wierzy, że wyrżnięto trzy tysiące studentów i mieszkańców miasta. Nie widziałem mordu na Tiananmen. Byłem w domu, w Fulingu, górskim miasteczku słynącym z marynowanej rzepy w plasterkach. Kiedy się dowiedziałem, wpadłem w szał i napisałem „Masakrę” ku czci ofiar brutalności rządu. Z pomocą kanadyjskiego znajomego nagrałem poemat na stary, bezzębny magnetofon kasetowy. Przyglądała mi się moja żona Axia.
Według tybetańskich źródeł przyczyną zatrzymania Dziampy Gelka było zdjęcie, które zrobił sobie na tle zakazanej tybetańskiej flagi. Upubliczniono także informację, że mógł „planować samospalenie”, ale został powstrzymany przez najbliższych.
Wieczorem dziewiątego stycznia 2014 roku wybuchł pożar w Instytucie Studiów Buddyjskich Larung Gar, w Sertharze. Kiedy zobaczyłam w sieci zdjęcia szalejących płomieni, wróciły stare wspomnienia z wizyty w tej enklawie buddyzmu.
Według tybetańskich źródeł 23 marca w Dzoge (chiń. Ruoergai), w prefekturze Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan, dokonała samospalenia pięćdziesięciokilkuletnia kobieta.
Według tybetańskich źródeł policja zatrzymała i torturowała mężczyznę, który w lutym publicznie zaśpiewał tybetański hymn w miasteczku Oksang, w okręgu Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Trzy wydarzenia: z powodu niegroźnej eksplozji w październiku 2011 roku w klasztorze Karma w Czamdo, w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA) zostało sześciu z ponad trzystu mnichów; pod koniec 2013 roku zamknięto klasztor Drongna w Driru i opieczętowano kwatery duchownych, których wydalono lub aresztowano, a wkrótce podobny los spotkał sąsiednie świątynie Rabten i Tarmo; w tym samym czasie słynny Labrang w Sangczu, w prowincji Gansu dostał trzy miesiące na odesłanie wszystkich „przyjezdnych” adeptów.
Według tybetańskich źródeł władze zatrzymały w więzieniu Sonama Czodara, który zakończył odbywanie kary czterech lat pozbawienia wolności za zerwanie chińskiej flagi w Serszulu (chiń. Shiqu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Phurbu Rinpocze – popularny nauczyciel buddyjski znany także jako Buruna Rinpocze, opat kilku świątyń i działacz społeczny z Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan – został 17 kwietnia zwolniony z więzienia Mianyang w Chengdu.