Archiwum kategorii: Z perspektywy Tybetańczyków

Oser: I kto tu jest „orientalistą”?

Protesty, które przetoczyły się przez Tybet trzy lata temu, natchnęły do wynurzeń zatrzęsienie dyżurnych akademików i pisarzy.

Profesorowie Wang Hui (ten akurat nie udaje znawcy Tybetu) z Uniwersytetu Tsinghua oraz Shen Weirong (tu już ekspert pełną gębą) z Uniwersytetu Renmin rzucili się do piór piętnować i smagać „zachodni kompleks” i „mit Shangri-li” jako tajemniczy „orientalizm”.

Czytaj dalej

Dalajlama: Przesłanie na Dzień Ziemi 2022

Z okazji Dnia Ziemi w 2022 roku przypomnijmy sobie, że każdy chce żyć szczęśliwie. Nie tylko ludzie – również zwierzęta, owady, ptaki. Wszyscy powinniśmy czuć się odpowiedzialni za nasze wspólne istnienie. Dzięki cudownym ludzkim mózgom możemy zdziałać wiele dobrego, jednak wystarczy spojrzeć na otaczający nas świat, żeby przekonać się, że nie radzimy sobie najlepiej. Potrzebujemy bardziej holistycznej edukacji, obejmującej wartości wewnętrzne, takie jak przepełniona współczuciem troska o innych.

Czytaj dalej

Oser: Spotkania pod Górą Kailaś. Wewnętrzny krąg

Tradycja wymaga trzynastokrotnego pokonania „zewnętrznego” kręgu, nim wejdzie się na „wewnętrzny”, docierając do sanktuariów takich jak klasztor Gjandrak. W 2002 roku mogłam zrobić tylko jedno większe okrążenie, nie spełniłam więc warunku, różnie tłumaczonego w tradycyjnych podaniach. Najbardziej znane mówi o kobiecie, której dziecko wpadło do rwącej rzeki, gdy pochyliła się, by nabrać wody. Lama doradził pielgrzymkę i obejście góry Kailaś trzynaście razy, żeby ukoić żal i na nowo odnaleźć w sobie wolę życia. Nie ulega wątpliwości, że specyficzna liczba musi mieć swoje znaczenie. Uporawszy się z wyzwaniem, wielu pielgrzymów składa uroczyste ślubowanie, na przykład chronienia życia każdej istoty i niejedzenia mięsa. Dla wątpiących mamy drugi zestaw legend o nieszczęściach, jakie spadały na tych, którzy postanowili wkroczyć na wewnętrzny krąg bez zalecanego przygotowania. Strzeżonego Budda strzeże.

Czytaj dalej