Oby niedościgła drogocenna bodhicitta
Narodziła się tam, gdzie jej nie ma,
Indyjski mistrz Atiśa Dipamkara streścił całą ścieżkę, ukazaną w trzech obrotach Koła Dharmy. Zrobił to, wzruszony prośbą władcy zachodniego Tybetu, Dziangciuba O, który podkreślał, że idzie mu nie tyle o głębię, co jasność nauk, aby mogli z nich korzystać wszyscy Tybetańczycy.
Wasza Świątobliwość,
Dziękujemy za niezmordowane propagowanie czterech „zobowiązań”: podstawowych ludzkich wartości bezinteresownej miłości i współczucia, międzyreligijnej harmonii, słusznej sprawy Tybetu oraz żywego dziedzictwa uniwersytetu Nalanda, które we współpracy ze współczesną nauką otwiera wrota zupełnie nowego wymiaru odkryć, kluczowych dla naszego wspólnego i indywidualnego dobra.
Wasza Świątobliwość, chce mi się płakać
na widok Twoich znoszonych szat
i na dźwięk dziecinnie spontanicznego śmiechu,
poraża mnie Twoja skromność.
Głęboki kryzys przyniósł zagrożenia dla naszego zdrowia oraz żal po straconych bliskich i przyjaciołach. Załamanie gospodarcze stanowi wielkie wyzwanie dla rządów i odbiera wielu ludziom możliwość zarabiania na życie.
Czokji – były więzień polityczny, który spędził za kratami cztery lata za świętowanie urodzin Dalajlamy – zmarł 7 maja w rodzinnym domu, w Sertharze (chiń. Seda), w prowincji Sichuan, ponieważ „władze uniemożliwiły mu podjęcie leczenia”.
Z wielką radością pozdrawiam wszystkich buddystów na całym świecie, który obchodzi dziś Wesak, czyli Purnimę („pełnię”) Buddy.
Budda Siakjamuni urodził się w Lumbini, osiągnął Przebudzenie w Bodh Gai i odszedł w Kusinagarze 2600 lat temu, wierzę jednak, że jego nauki są uniwersalne i pozostają aktualne do dzisiaj. Powodowany głęboką troską o innych, po Przebudzeniu do końca życia był mnichem i dzielił się swoim doświadczeniem z każdym, kto chciał słuchać. Tak jego wizja współzależnego powstawania, jak zalecenie nieczynienia krzywdy i niesienia wszelkiej możliwej pomocy, postulują praktykę niestosowania przemocy, która stanowi jedną z najbardziej konstruktywnych sił w naszym świecie, gdyż motywowana współczuciem, sprowadza się do służenia bliźnim.
Tybetańskie źródła informują o śmierci pięćdziesięcioletniego Genduna Szeraba, który „stracił zdrowie na skutek tortur” w lhaskim areszcie.
W pięćdziesiątą rocznicę ustanowienia Dnia Ziemi nasza planeta stoi przed jednym z największych zagrożeń dla zdrowia i bezpieczeństwa swoich mieszkańców. Zmagania z tym kryzysem przypominają nam, jak wielkie znaczenie mają współczucie i wzajemne wsparcie. Pandemia jest niebezpieczna dla wszystkich bez względu na rasę, kulturę i płeć; musimy zareagować na nią jako cała ludzkość, zaspokajając niezbędne potrzeby każdego człowieka.
Czasem przyjaciele proszą mnie o użycie „magicznych mocy” do rozwiązania jakiegoś światowego problemu. Nieodmiennie odpowiadam, że Dalajlama nimi nie dysponuje. Gdyby było inaczej, nie bolałyby mnie nogi ani gardło. Wszyscy jesteśmy takimi samymi ludźmi, przeżywającymi identyczne lęki, nadzieje i wątpliwości.