Apogeum pięcioletniej fali samospaleń, która ruszyła w lutym 2009 roku, przypada na listopad 2012 roku, kiedy na pastwę płomieniom wydało się dwadzieścia osiem osób: kobiet i mężczyzn, młodych i starych, duchownych i świeckich. Nieco wcześniej, tamtego marca, w ogień poszło jedenaście osób, głównie mnisi, ale także uczennica oraz matka trojga dzieci.
Wydalenie ponad stu mniszek z klasztoru Czanglo w Dingri
Władze chińskie wydaliły ponad sto mniszek z klasztoru Czanglo w okręgu Dingri prefektury Szigace (chiń. Rigaze), w Tybetańskim Regionie Autonomicznym.
Kobiety nieposiadające odpowiednich zezwoleń bądź pochodzące z innych regionów Tybetu usuwano ze świątyni od początku września. Według źródła Radia Wolna Azja (RFA) „spośród dwustu mniszek odpowiednie papiery miało tylko dwadzieścia jeden”.
Przedterminowe zwolnienie w Kardze
Według tybetańskich źródeł Lobsang Palden, mnich klasztoru Beri, 17 listopada został przedterminowo zwolniony „za dobre sprawowanie” z więzienia w Kardze (chiń. Ganzi), w prowincji Sichuan.
Trzydziestotrzyletniego duchownego skazano na karę dziewięciu lat pozbawienia wolności za udział w pokojowych protestach w 2008 roku. W rodzinnej wiosce witano go jak bohatera.
Riczang Rolcog: Pierwszy skowyt
Wydalenie ponad dwudziestu mniszek w Driru
Grupa robocza, prowadząca od września zaostrzoną kampanię edukacji patriotycznej, nakazała wydalenie dwudziestu sześciu mniszek z klasztoru Dziada w niespokojnym Driru (chiń. Biru), w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
Według tybetańskich źródeł kobiety ukarano, ponieważ „nie chciały lżyć Dalajlamy”. Podczas wcześniejszych inspekcji mniszki „nadliczbowe” i nieposiadające odpowiednich zezwoleń ukrywały się w górach. Po zaostrzeniu rygorów 15 listopada zmuszono je do opuszczenia świątyni.
Oser: Tulku Tenzin Delek – od dwunastu lat niewinny w więzieniu
Tulku Tenzin Delek został bezpodstawnie zatrzymany 7 kwietnia 2002 roku w Njagczu, w prefekturze Kardze prowincji Sichuan. Dwanaście lat temu. Teraz jest ponoć przetrzymywany w zakładzie karnym w chińskim mieście Dazhou.
Oskarżonego o „powodowanie wybuchów i próbę obalenia rządu”, skazano go na karę śmierci, którą zamieniono potem na dożywocie. Za całą sprawą stał ówczesny szef służby bezpieczeństwa Zhou Yongkang, który uczynił Tulku Tenzina Delka najbardziej znanym więźniem politycznym Tybetu w XXI wieku. Wielokrotnie mówiono o nim na arenie międzynarodowej. Drugiego oskarżonego, Lobsanga Dhondupa także skazano na śmierć – i natychmiast stracono.
Zwolnienie ostatniego aresztowanego po czerwcowym proteście w Czabczy
Władze chińskie zwolniły ostatniego z dwudziestu siedmiu zatrzymanych za udział w blokadzie kopalni w Czabczy (chiń. Gonghe), w prefekturze Colho (chiń. Hainan) prowincji Qinghai.
Donkho, którego uznano za jednego z czterech przywódców protestu, opuścił areszt 28 października. Mieszkańcy regionu napisali petycję do najwyższych przywódców w Pekinie, oskarżając lokalnych urzędników o bezprawne wspieranie przedsiębiorstwa, które wydobywało marmur – zatruwając środowisko i zagrażając sanktuarium buddyjskiemu – po wygaśnięciu stosownych zezwoleń.
Szokdziang: Na rodzinnych łąkach
Przyjechałem na rodzinne błonia po ulewnym deszczu. Znów pada, zwały czarnych chmur przykrywają łąki dzieciństwa.
Siedzę w blaszanym domu pośród nieprzeniknionej ciemności. Ludzie mówią o nich „dom z wygodami”. Zbudowano je w tym roku. Pierwszy raz korzystam z tej wygody.
Zwolnienie samotnego demonstranta z Kardze
Po miesięcznym zatrzymaniu 3 listopada policja zwolniła Pasanga Łangczuka, który przeprowadził samotny protest na głównym placu w Kardze (chiń. Ganzi), w prowincji Sichuan.
Trzydziestosiedmioletni biznesmen niósł transparent z hasłami „pamięci bohaterów” i „pokojowego rozwiązania problemu Tybetu”, wołał o długie życie i powrót Dalajlamy.
Czytaj dalej
Dwaj mnisi skazani za symboliczne protesty w Ngabie
Według tybetańskich źródeł 7 listopada sąd ludowy w Barkhamie (chiń. Maerkang) skazał dwóch mnichów klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
Dziewiętnastoletni Lobsang Tenpa został uznany winnym prowadzenia „działalności separatystycznej” za to, że 26 kwietnia szedł główną ulicą miasta z zakazaną tybetańską flagą i portretem Dalajlamy, wołając o wolność Tybetu i powrót Jego Świątobliwości. Spędzi za to w więzieniu dwa lata.
Czytaj dalej