Czokji Nimo Rinpocze
Lamo mój rdzenny
Czokji Nimo Rinpocze
modlę się, wróć do Krainy Śniegu
Czokji Nimo Rinpocze
Lamo mój rdzenny
Czokji Nimo Rinpocze
modlę się, wróć do Krainy Śniegu
1.
Wcześniejsze plagi, które pokonały ocean,
były odwodami najeźdźców,
zdziesiątkowani Majowie nazwali swoją Wielkim Ogniem
1.
Po dziesięciu dniach zamknięcia jedziemy na wieś,
drogę blokują ludzie z napisami na czerwonych opaskach:
„wracajcie, skąd przyszliście!”
1.
Chwilowo nie brzydzą się Tybetańczykami
i nie dyszą nienawiścią do Ujgurów,
dziś strach pochodzić z Wuhanu
1.
Nie ma twierdzy, której nie zajmie wróg,
nie ma zarazy, która nie budzi grozy –
wróć: znam jedną jeszcze gorszą
Wybacz deszczowi, który się zapomina
I psuje schadzki kochanków,
Daje bowiem życie polom i łąkom.
wybacz mi, proszę, Kuku-norze
mam ponad czterdzieści lat, a jeszcze nigdy nie przyniosłem ci siedmiu miseczek wody
napawałem się za to twym pięknem
a potem odwracałem do ciebie plecami