Archiwa tagu: Obyczaj

Palmo: W domach innych nacji

Każdy widzi, że telefony i WeChat w kilka lat przeobraziły i wciąż zmieniają życie w Tybecie. Z dnia na dzień pojawiają się też nowe problemy – choćby mieszane małżeństwa zawierane przez Tybetanki. Wiele kobiet nabiera się na gładkie słowa i miraż bogactwa. Uczennice i studentki skupiają się nie na zdobywaniu wiedzy, a na wyniku egzaminu. Znają wagę ojczystego języka, ale zamiast coś z jego pomocą osiągać, błyskawicznie zachodzą w ciążę. Rodzice, nauczyciele, wychowawcy próbują szukać rozwiązań i zapewnić możliwie najlepsze wykształcenie tak chłopcom, jak dziewczętom. Do tej pory w Tybecie i na wychodźstwie poprzestawano na wyliczaniu problemów, nie biorąc za nic odpowiedzialności. W takich „dyskusjach” kobiety były najczęściej przedmiotem drwin i krytyki.

Czytaj dalej

Terang: Być cool i być Tybetańczykiem

Zdarza mi się, choć bardzo rzadko, chcieć być młodszym. Temu głupiemu uczuciu towarzyszy zwykle koktajl nostalgii i żalu. Wzięło mnie znowu, gdy oglądałem w herbaciarni teledysk tybetańskiego zespołu Judruk do piosenki Milam. Chciałbym to zobaczyć jako chłopak. Chciałbym mieć szansę bycia cool i bycia Tybetańczykiem, kiedy zaczynałem studiować w Pekinie.

Czytaj dalej

Reba Gerong Cering: Rodacy, pielgrzymujcie jak cywilizowani ludzie!

Od najdawniejszych czasów Tybetańczycy nadawali imiona górom, rzekom, jeziorom, skałom i drzewom, przypisując im określony temperament i emocje, jakby były ludźmi z krwi i kości. Dla nas wszechświat to „naczynie i zawartość”, które należy chronić i traktować z szacunkiem. W tej wizji przypomina on jajo z dającą życie esencją i skorupą zapewniającą środowisko rozmaitym organizmom. Tak też trzeba widzieć relację między ludźmi (a właściwie wszystkimi istotami) i Ziemią.

Czytaj dalej