Archiwa tagu: Przesiedlenia

Bongtak Rilu: Osiem strat osiedlanych koczowników

Osiedlani drokpowie, czyli nomadzi tracą przede wszystkim źródło utrzymania. Od wieków zależeli od swoich zwierząt. Przywykli do jedzenia suszonego mięsa, masła, sera, mleka, jogurtu i campy, mąki z prażonego jęczmienia. Żywili się nimi od zawsze. Co więcej, niezbędne im były także inne produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak owcza wełna, jacza skóra, suszone łajno i tak dalej. Ze skór wyrabiali namioty, kołdry, materace. Mleko i jogurt zapewniały im zdrowie i krzepę. Łajnem owiec i jaków palili w piecach. Przesiedlenie do miast odebrało im tradycyjne źródło utrzymania i strawę. Teraz drokpowie muszą kupować mleko, jogurt, ser i opał na chińskich ulicach. Ceny produktów, do których przywykli, rosną z zawrotną szybkością. Gjama, pół kilo mięsa kosztuje od trzynastu do piętnastu yuanów, za tyle samo mleka trzeba płacić sześć, a nawet osiem renminbi. Drokpowie nie mają wyboru i mogą jedynie czekać – o suchym pysku i pustych rękach – na wypłacane przez państwo odszkodowanie. Ich dotychczasowe, niezależne źródło dochodów znikło.

Czytaj dalej

Jangka Njingczak: Życie i lód

Kiedy byłem mały, wszyscy krewni mieszkali jeszcze w czarnych namiotach. Tylko nieliczni mieli wtedy domy, czy raczej chałupy. Nocą, wciśnięty między rodziców, czekałem na sen, patrząc przez otwór w dachu na mrugające gwiazdy. Wydawało mi się, że każda drży jak oczy zasypiającego dziecka. Czasem tato opowiadał mi bajkę o biednym kawalerze i bogatej pannie.

Czytaj dalej

Oser: Przyczyny tybetańskich samospaleń

Ciągle ktoś pyta, dlaczego Tybetańczycy idą w ogień. Odpowiadam zawsze tak samo: samospalenie jest aktem oporu wywołanego cierpieniem narastającej opresji, na którą składa się kilka czynników.

Oser-PrzyczynyTybetanskichSamospalen

Po pierwsze, polityczny gwałt na wierzeniach i praktykach buddyzmu tybetańskiego. W 1995 roku Pekin zerwał kontakty z Dalajlamą w związku ze sprawą rozpoznania nowego wcielenia Panczena Rinpoczego. Wkrótce potem do głównych klasztorów w Lhasie skierowano „grupy robocze”, które rozpoczęły kampanię „edukacji patriotycznej”, zmuszając duchownych – pod groźbą wydalania, a nawet aresztowania – do otwartego opowiedzenia się przeciwko Dalajlamie. Usunięcie przyjezdnych mnichów z trzech stołecznych ośrodków monastycznych doprowadziło w marcu 2008 roku do wybuchu najpoważniejszych protestów w całym Tybecie. Za ich sprawą kampanią edukacji patriotycznej objęto klasztory w najdalszych zakątkach kraju, zmuszając duchownych do zawieszania chińskich flag i portretów przywódców partii komunistycznej we wszystkich świątyniach i miejscach kultu. Jednocześnie przeszukiwano dosłownie każdy tybetański dom, konfiskując wizerunki Dalajlamy i zamykając w więzieniach ludzi, którzy słuchali nagrań z jego naukami.
Czytaj dalej