Według tybetańskich źródeł 19 września policja zatrzymała Sonama Paldena, mnicha klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan.
Archiwa tagu: Język
Władze ponownie uniemożliwiają adwokatom kontakt z Taszim Łangczukiem
Komendantura więzienia Dongchuan w Xiningu (tyb. Siling), w prowincji Qinghai ponownie uniemożliwiła adwokatom spotkanie z Taszim Łangczukiem – społecznikiem, skazanym na pięć lat pozbawienia wolności za upominanie się o konstytucyjne prawa Tybetańczyków.
Rugowanie języka tybetańskiego ze szkół w Gologu
Władze chińskie prefektury Golog (chiń. Guoluo) w prowincji Qinghai (gdzie w zeszłym roku zorganizowano społeczną konferencję promotorów języka ojczystego) zakazały nauczania po tybetańsku wszystkich przedmiotów poza lekcjami języka tybetańskiego w klasach pierwszych.

Władze uniemożliwiają adwokatowi spotkanie z Taszim Łangczukiem
Komendantura więzienia Dongchuan w Silingu (chiń. Xining), w prowincji Qinghai nie zezwoliła na widzenie z adwokatem Tasziemu Łangczukowi – społecznikowi skazanemu na pięć lat pozbawienia wolności za upominanie się o poszanowanie konstytucyjnych praw Tybetańczyków.


Meru Julha Thar: Książki dla dzieci i przyszłość Tybetu
Przyszłość narodu zależy od jego dzieci.
Dzieci uznają za swój język, w którym napisane są ich książki, i to on kształtuje ich światopogląd. Tybetańskie dzieci lubią chiński i chętnie się go uczą, ponieważ mają w zasięgu ręki zatrzęsienie chińskojęzycznych książek, komiksów, kolorowanek i słuchowisk. Gdybyśmy mieli takie zabawki i publikacje w języku ojczystym, nasze dzieci z pewnością byłyby nimi zachwycone.
Władze chińskie w Nangczenie zakazują klasztorom uczenia młodzieży języka tybetańskiego
Władze okręgu Nangczen (chiń. Nangqian) w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai zakazały klasztorom buddyjskim organizowania wakacyjnych kursów języka tybetańskiego dla młodzieży.


Panczenlama: Wystąpienie na forum Stałego Komitetu TRA Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych, Pekin, 28 marca 1987 roku
Żyjemy w kraju wielu narodów. Obok Chińczyków mamy tu pięćdziesiąt pięć mniejszości narodowych. Lewackie odchylenia, tak przed, jak i po rewolucji kulturalnej, zawsze przysparzały im wielu cierpień. Zupełnie niedawno opublikowano „Historię Pasang i jej krewnych” po to tylko, żeby ośmieszyć Tybetańczyków. W zeszłym roku przedstawiciele z Tybetu protestowali, gdy na podstawie tego tekstu pisano scenariusz. Zwróciliśmy się nawet do wiceprzewodniczącego Ngabo Ngałanga Dzigme, by przedstawił nasze obiekcje odpowiednim departamentom. Mimo to film powstał i dostał nawet nagrodę. Wyróżniono również podobne „dzieło”, zatytułowane „Współczucie bez litości”. Podobne afronty spotykały także inne mniejszości narodowe.
Najstarsza „tybetańska” uczelnia w Chinach rezygnuje z wykładania po tybetańsku
Najstarsza tybetańska z nazwy uczelnia w Chinach przestała prowadzić zajęcia w języku tybetańskim.

Lhoka zakazuje „zajęć pozalekcyjnych”
Władze Lhoki (chiń. Shannan) w Tybetańskim Regionie Autonomicznym zakazały uczniom udziału w „zajęciach pozalekcyjnych” podczas zimowych ferii.


Oser: Rugowanie tybetańskiego ze szkół w imię „stabilizacji”
Doskonale pamiętam, że w październiku 2010 roku tysiące uczniów szkół podstawowych i średnich wyszły na ulice Rebgongu niosąc tablicę z napisem „Potrzebujemy lekcji języka tybetańskiego”. Zaraz potem w ich ślady ruszyła młodzież w całym Amdo, od Qinghai po Gansu. Dołączyli nawet tybetańscy studenci centralnego Uniwersytetu Minzu w Pekinie.