Manikengo i Kardze dzieli jakieś dziewięćdziesiąt kilometrów. Kursowałam tędy tyle razy, a widoki ciągle mnie zachwycają. W 2008 roku w Dege, Kardze, Draggo, Dału i okolicznych okręgach nazywanych „północnym Khamem” albo „północnym szlakiem” wprowadzono surowe restrykcje, przeciwko którym, zwłaszcza w Kardze, nie ustają protesty kobiet i mężczyzn, starych i młodych, mnichów i świeckich.
