Mamy dziś drugi dzień Losaru, Nowego Roku naszego kalendarza, wody i smoka, w cyklu rabdziung dwa tysiące sto trzydziestego dziewiątego. Chciałabym więc złożyć „losarowe taszi delek”, życzenia „pomyślnego i szczęśliwego nowego roku” dziesięciu tysiącom Tybetańczyków, zwłaszcza seniorom, których uznano za bandytów z powodu odbycia pielgrzymki buddyjskiej – tyle że jak ktoś słusznie zauważył, ani nam taszi, „pomyślnie”, ani delek, „szczęśliwie”, i jeśli już czegoś, to powinniśmy życzyć sobie raczej zab zab dzie, „bycia ostrożnym”.
Archiwum kategorii: Z perspektywy Tybetańczyków
Dalajlama: O „emeryturze politycznej”
Po opuszczeniu kraju przez ponad trzydzieści lat robiłem wszystko, aby zaprowadzić demokratyczny ład. Tybetańscy uchodźcy powiadają, że „demokracja jest darem Jego Świątobliwości Dalajlamy”. Dziesięć lat temu wprowadziliśmy mechanizm demokratycznego wybierania kalona tipy, którego dotąd mianował Dalajlama, co nie wydawało mi się właściwe. Wtedy też przestał istnieć Gaden Phodrang – system świeckiej oraz politycznej władzy Dalajlamów – a ja oświadczyłem, że przeszedłem na połowiczną emeryturę.
Luo Feng: List otwarty [w sprawie sekretarza KPCh w Ngabie]
Drogi Przywódco,
Jak się macie? Jeżeli w wypełnionym zajęciami kalendarzu znajdziecie miejsce na doczytanie tego listu do końca, zrobicie wielką rzecz dla mieszkańców Ngaby, ponieważ zamierzam wam opowiedzieć o problemach z Towarzyszem Shi Junem, którego poczynania odcisnęły się na sytuacji w prefekturze.
Gangbu Rikgje Nima: Po zwolnieniu z więzienia
Póki żyję, nie zapomnę rządowi Chin fałszywego oskarżenia, zamknięcia w więzieniu i tortur. Odebrali mi wszystkie prawa przynależne człowiekowi.
Czimi: Do Lamy Congkhapy, który nie zobaczył się z matką
Kiedy wspięłam się wreszcie na górę klasztoru Ganden,
Pierwsze kroki skierowałam do twojej pustelni –
Lamy, który nie spotkał się z matką.
Cering Łangmo Dhompa: Bardo
Wujkowi, którego już nie ma, ofiarowano sto jeden maślanych lampek.
Po śmierci rozproszenie może mieć opłakane skutki. Ściana światła wyznacza szlak w powietrzu.
Agja Rinpocze, Cering Oser, Gade Cering: Apel o przerwanie samospaleń – strzeżcie swego życia w obliczu prześladowań
Wciąż napływają doniesienia o samospaleniach Tybetańczyków – jedno po drugim, w sumie już dwadzieścia sześć! Napawają straszliwym smutkiem.
Oser: Ślady na wodzie
Pace Gjal: Nasza złota ojcowizna, wasze nieużytki
Otwórzcie pierwszą lepszą chińską publikację naukową albo partyjny dokument poświęcony Wyżynie Tybetańskiej, a zaraz znajdziecie któreś z tych określeń (jeśli nie ich komplet): „trudne warunki”, „surowy klimat”, „siarczysty mróz”, „sucha ziemia”, „nieużytki”, „delikatny ekosystem”. Skąd biorą się te apokaliptyczne frazy? A przede wszystkim, czy mają pojęciowe odpowiedniki w językach rdzennych mieszkańców – tybetańskich pasterzy i rolników?
Dziamjang Khjence Czokji Lodro Rinpocze: Panaceum na wszystko
Pokłon Lamie!
Choroba jest wyobrażeniem, pojęciem.
Jeśli masz chorować, rób to w bezmiarze dharmaty.
Naturze wszechrzeczy nic nie dolega.