piekło to forteca z betonu i stali
w której nie ma drzwi tylko kajdany na nogi i ręce
Tenzin Dhargje i Rigce – przetrzymywani niemal dwa lata mnisi klasztoru Barong w Serszulu (chiń. Shiqu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan – zostali w czerwcu skazani na kary pozbawienia wolności.
Sześćdziesięciokilkuletni Namkha z Njingtri (chiń. Lingzhi) w Tybetańskim Regionie Autonomicznym odbywa karę pięciu lat i trzech miesięcy więzienia za „ujawnienie tajemnicy państwowej”.
Tenzin Tharpa – czterdziestoletni biznesmen z Driru (chiń. Biru) w prefekturze Nagczu (chiń. Naqu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA) – został skazany na dwa i pół roku więzienia za przekazanie pieniędzy krewnym w Indiach.
Tenzin Czophel – aresztowany w 2018 roku czterdziestopięcioletni biznesmen i filantrop z Nagczu (chiń. Naqu) w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA) – został skazany na 18 lat więzienia.
Norzin Łangmo – skazana w 2020 roku na trzy lata więzienia za „upublicznienie informacji o samospaleniach w proteście przeciwko chińskim rządom” i dwa lata później warunkowo zwolniona z uwagi na zły stan zdrowia – jest „umierająca”.
Nima, student z Kardze (chiń. Ganzi) w Sichuanie, został skazany na trzy lata więzienia za „utrzymywanie kontaktów z cudzoziemcami”.
Thupten Lodo, pisarz z Serszulu (chiń. Shiqu) w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan, został skazany na cztery i pół roku więzienia.
Dzigme Gjaco, znany też jako Dzigme Guri, jeden z najsłynniejszych więźniów politycznych Tybetu, zmarł 2 lipca w rodzinnym domu, w Kanlho (chiń. Gannan), w prowincji Gansu.