Mówiąc, że jestem nikim, ludzie
Najwyraźniej chcąc mnie zranić,
Ale ja uważam to za wielki komplement.
Mówiąc, że jestem nikim, ludzie
Najwyraźniej chcąc mnie zranić,
Ale ja uważam to za wielki komplement.
Jestem kim jestem
Jestem gorszą płcią
I głupią koczowniczką
Mimo wszystko miałam nadzieję
Dane mi było poznać alfabet,
Przyjąć Schronienie w Trzech Klejnotach
I dożyć jakoś trzydziestu sześciu lat,
Których pamięć jest udręką.
Pośrodku kielicha otwartego lotosu
na poduszce świetlistej tarczy księżyca
siedzi przepiękna, hipnotyzująca dziewczyna.
Strzeż mnie, proszę, Wielka Matko, bogini aktywności!
Zanim powleczono mnie na plac, musiałem nałożyć mnisie szaty i rytualne nakrycie głowy. Na plecach miałem nieść trzy księgi: Litanię imion Mandziuśriego, Krótką sutrę doskonałości mądrości oraz Aspirację dobrego postępowania. Za pazuchę wciśnięto mi karty z Zebranych nauk kadampów, w jedną ręką włożono różaniec, a w drugą fragment Historii wielkiego Atiśi.
Stanęłam na podium z radością i żalem.
Cieszę się, ponieważ mamy złoty medal igrzysk olimpijskich. Smutno mi, bo nie poznaliśmy smaku zwycięstwa.
Rano otrzymaliśmy wiadomość.
Pierwszy dowiedział się pasterz.
Idą po nas, powiedział,
Idą po młodych, bogatych i świętych.
Szanowni Państwo
Katalin Kariko i Drew Weissman
Dzięki opracowanej przez Was pionierskiej technologii mRNA powstała szczepionka przeciwko COVID.
Pamiętam, jak pewnego wieczora w październiku 1989 roku dyrektor naszej szkoły wpadł na boisko, wykrzykując coś o „Noblu”. Zamarliśmy osłupiali, ponieważ nic nam to nie mówiło.