Go Szerab Gjaco – mnich, nauczyciel, działacz społeczny i pisarz z Ngaby (chiń. Aba) w prowincji Sichuan – został skazany na karę dziesięciu lat pozbawienia wolności.
Archiwa tagu: Wyroki
„Obowiązkowe telefony” dla byłych więźniów politycznych
Władze chińskie zmuszają tybetańskich byłych więźniów politycznych do noszenia przygotowanych dla nich „szpiegujących” telefonów komórkowych.
Zwolnienie okaleczonego więźnia w Dzoge
Gendun Drakpa – mnich z Dzoge (chiń. Ruoergai) w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan – został przewieziony do szpitala natychmiast po zwolnieniu z więzienia w sierpniu tego roku.

Liu Xiaobo: Dożywotni więzień (dla Xii)
droga moja
z karceru prześladowcy walki o wolność nie poniecham nigdy
i będę twym dożywotnim więźniem

Gjalcen Dolkar: W lochu Drapczi
Cztery lata więzienia dla pisarza z Gologu
Lobsang Lhundrub – „zaginiony” w czerwcu 2019 roku znany pisarz z Pemy (chiń. Banma) w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai – został skazany na cztery lata więzienia.
Zabójca vlogerki z Ngaby skazany na karę śmierci
Chińskie media informują, że zabójca Lhamo, popularnej tybetańskiej vlogerki z Ngaby (chiń. Aba) w Sichuanie, 14 października został skazany na karę śmierci.
Śmierć pisarza i byłego więźnia politycznego w Ngabie
Trzydziestoczteroletni Ra Cering Dhondup – mnich, pisarz i były więzień polityczny – zmarł w Ngabie (chiń. Aba), w Sichuanie.
Przedterminowe zwolnienie schorowanego mnicha z Labrangu
Thabke Gjaco – odbywający karę 15 lat pozbawienia wolności mnich z Labrangu (chiń. Xiahe) w prowincji Gansu – został zwolniony we wrześniu na trzy lata przed zakończeniem wyroku.

Oser: Zdumiewający przypadek Dordże Tasziego
Dordże Taszi jest najbardziej znaną postacią w tybetańskim przemyśle turystycznym. Każdy cudzoziemiec, który odwiedził Lhasę, musiał choćby słyszeć o należącym do niego Yak Hotel. W ostatnich latach świetnie prosperował. Założył grupę Manasarowar i dwie firmy deweloperskie, otwierał hotele. Media okrzyknęły go „sztandarem przemysłu turystycznego i budowlanego”, władze obsypywały nagrodami i wyróżnieniami, a w 2005 roku przyjęli go w Pekinie Hu i Wen w osobach własnych. Kiedyś obejrzałam sobie hotel Manasarowar i porównałam go z sąsiednim Jarlung Sangpo. W pierwszym obraz naszej kultury był przestrzenny, autentyczny i godny, u konkurencji – wulgarny i głupi.