Złote słońce ponad naszą ziemią,
Najwyższy Lama Opiekun,
Choć chce wrócić do Tybetu,
Nie może tu być.
Złote słońce ponad naszą ziemią,
Najwyższy Lama Opiekun,
Choć chce wrócić do Tybetu,
Nie może tu być.
Rządowe media informują o wszczęciu postępowań dyscyplinarnych wobec pięciu tybetańskich aparatczyków w prefekturze Deczen (chiń. Deqin) prowincji Yunnan.
W 2005 roku – jako pięciolatka – trafiłam z ulicy do hostelu Tong-Len z pierwszą grupą wychowanków. To było niewyobrażalne przeżycie.
Trzynastu specjalnych sprawozdawców i grup roboczych ONZ wyraziło „poważne zaniepokojenie” falą represji po pokojowych protestach przeciwko budowie hydroelektrowni Kamtok (chiń. Gangtuo) w Dege, w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Składałam niezliczone petycje w lhaskim sądzie, apelując, aby zgodnie z prawem ponownie rozpatrzono sprawę Dordże Tasziego.
Anja Sengdra – działacz społeczny z Gade (chiń. Gande) w prefekturze Golog prowincji Qinghai – uzyskał zgodę na pierwsze widzenie z krewnymi „po sześciu latach starań”.
Dziampa Czophel – mnich z Rebgongu (chiń. Tongren) w prefekturze Malho (chiń. Huangnan) prowincji Qinghai – został skazany na osiemnaście miesięcy więzienia za udostępnienie cytatu Dalajlamy na portalu WeChat.
Według lokalnych źródeł władze chiński „zmuszały Tybetańczyków do świętowania” 75. rocznicy proklamowania Chińskiej Republiki Ludowej.