EMAHO, cudowna chwilo radości Przebudzenia!
Pokłon Szlachetnej Pani Arja Tarze!
Siostra Palden Czosang, trzydziestopięcioletnia mniszka buddyjska, 3 listopada 2011 roku podpaliła się na środku ulicy tybetańskiego miasteczka. Na zrobionym wcześniej zdjęciu pozuje przed ołtarzem w małym, skrupulatnie wysprzątanym pokoju. Siedzi skromnie, jak mniszki wszystkich tradycji, ale trudno oderwać wzrok od jej twarzy. W patrzących prosto w obiektyw oczach maluje się niezwykły spokój i determinacja.
Hasło „Rhodes musi upaść!” dało nazwę ruchowi, który narodził się na Uniwersytecie Kapsztadzkim w 2015 roku. Wezwanie do obalania pomników szybko stało się symbolem walki z instytucjonalnym rasizmem i dziedzictwem kolonializmu. W centrum debaty znalazły się – kluczowe dla zaborczych rządów – akty nadawania nazw terytoriom. Zmienianie imperialnych imion stanowi symbol dekolonizacji i naprawiania epistemicznych krzywd.
Wiadomo, że nas rozstrzeliwali
Bo mamy dziury w potylicach
Wiadomo, że zakopywali nas żywcem
Bo mamy ziemię w nosach i ustach
Śpiewamy pieśń smutku
Śpiewamy ją z Drapczi
Radość i szczęście są wielkie
Niczym nasze ośnieżone góry
W Urumczi jest kwartał, który nazywa się Erdaoqiao. Pełno tu sklepików z antykami i dziełami sztuki, zupełnie jak na lhaskim Barkhorze. Kiedy byłem tam po raz pierwszy, poznałem jednego ze sprzedawców – Abliza – i kupiłem od niego garść srebrnych monet. Później dowiedziałem się, że były fałszywe, i zrobiłem mu awanturę. Tym razem kupiłem jednak dywan (miał w sklepie mnóstwo rupieci; sądzę, że w przytłaczającej większości podrabianych, ale ten dywan, jestem tego pewien, był prawdziwy).
Pragnienie wolności, równości i godności jest integralną częścią natury człowieka. Wszyscy ludzie – niezależnie od bagażu historii i kultury – cierpią, gdy są zastraszani, dręczeni, więzieni lub dyskryminowani. Marzenia o demokracji i poszanowaniu podstawowych praw człowieka są tak samo ważne dla Azjaty i Afrykanina, jak Europejczyka czy mieszkańca Ameryki.
Ze szczytu Potali
Wstaje słońce na wschodzie.
To nie słońce! To Lama!
Mój Lama jest Buddą trzech czasów!