Według tybetańskich źródeł władze chińskie przystąpiły do przesiedlania koczowników z przygranicznych okręgów w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA), „zmieniając łąki w wojskowe bazy”.
Miesięczne archiwum: maj 2021
Ten Phun: Wróbel
Zatrzymanie za „kontakty z diasporą” w Juszu
Według tybetańskich źródeł 16 kwietnia policja zatrzymała dwóch Tybetańczyków z Maczenu (chiń. Maqin) w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai.
Oser: Biała środa w Juszu
Choć wojsko, policję i kadry postawiono w stan najwyższej gotowości, w środę 8 lutego w Nangczenie, w Khamie czterystu, może pięciuset Tybetańczyków wyległo na stadion w centrum tego okręgowego miasta. Świeccy – kobiety, mężczyźni, miastowi, koczownicy, straganiarze, młodsi, starsi, ale głównie młodzi. Wszyscy ubrani po tybetańsku, każdy miał z sobą campę i kadzidło. Usiedli, zaczęli czytać z buddyjskich ksiąg i recytować modlitwy. W przerwach jedli suchą campę na znak, że nie mają nic poza bólem. Jedni modlili się o długie życie Dalajlamy, inni wołali, żeby Jego Świątobliwość pozostał w tym świecie na całą wieczność, albo krzyczeli, że Tybet czeka na wolność.
Śmierć „reedukowanego” rolnika w Nagczu
Norsang – rolnik z Nagczu (chiń. Naqu) w Tybetańskim Regionie Autonomicznym skierowany na „reedukację” za odmowę „świętowania” rocznicy proklamowania ChRL we wrześniu 2019 roku – został „zamęczony” przez policję.
Tamdin Łangjal: Aku Pema
Aku Pemo!
Mocarny orle z białymi piórami,
Kiedy wzbijasz się w chmury, jesteś ozdobą nieba,
Kiedy szybujesz ku ziemi, radujesz urwiste skały.
Bez Ciebie strzeliste góry są martwe!
Nieoficjalne wyniki wyborów prezydenta diaspory
Według nieoficjalnych wyników drugiej tury wyborów następnym sikjongiem Centralnej Administracji Tybetańskiej na wychodźstwie będzie Penpa Cering.
Oser: Zanieś André do domu
Chcę zacząć od tego, że spotkałam André tylko dwa razy, ale zawsze chciałam o nim napisać. I nawet to zrobiłam, a on poprosił, żebym nie publikowała artykułu, bo pragnął kiedyś wrócić do Lhasy. Często kartkuję ciężki album o lhaskich świątyniach, który mi podarował. Miasto, jakim je widział, jest już inne. Wielu ludzi ciągle pamięta tam jego drobną postać, długie jasne włosy i słabość do tybetańskich kurtek. Wszyscy mówią o nim „André”.