Kumbum
Miejsce narodzin Congkhapy
Dom Dziesiątego Panczenlamy
Kumbum
Moja jedyna linia startu, początek wszystkiego
Kumbum
Miejsce narodzin Congkhapy
Dom Dziesiątego Panczenlamy
Kumbum
Moja jedyna linia startu, początek wszystkiego
Władze chińskie wyrażają nadzieję, że Gjalcen Norbu – mianowany przez Pekin „autentyczną inkarnacją Panczenlamy” po uprowadzeniu chłopca wskazanego przez Dalajlamę zgodnie z tradycją buddyjską w maju 1995 roku – będzie odgrywał „kluczową rolę” w procesie sinizacji buddyzmu tybetańskiego.
W zeszłym tygodniu zadzwonił do mnie obcy człowiek i powiedział, że chyba aresztowali Gologa Dzigmego. Mówił po tybetańsku z akcentem z Amdo. Właśnie przechodziłam koło świątyni Ramocze i obserwowałam, jak kilku funkcjonariuszy z sił specjalnych osacza i legitymuje młodych Tybetańczyków. „Kiedy?”, wykrzyknęłam, ale dudnienie chińskiego przeboju z pobliskiego sklepu zagłuszyło odpowiedź, po której połączenie zostało nagle przerwane.
Władze chińskie wymuszają na Tybetańczykach wiernopoddańcze gesty z okazji przypadającej 1 października 70. rocznicy proklamowania Republiki Ludowej.
Według tybetańskich źródeł władze wyprowadziły na ulice Lhasy „tłumy policjantów i tajniaków” z okazji święta Szoton, które kończy tradycyjne „letnie odosobnienie” w klasztorach buddyjskich.
Rozwój kraju
zależy od wykształcenia.
Europa zawdzięcza dostatek
nowoczesnemu systemowi oświaty.
Na początku sierpnia władze struktur Komunistycznej Partii Chin (KPCh) w Lhasie wydały rozporządzenie, zakazujące – po raz pierwszy na piśmie – praktyk religijnych wszystkim emerytowanym pracownikom sektora państwowego.
Według rządowych mediów 23 sierpnia władze chińskie zainaugurowały „szkolenie z reinkarnacji żywych Buddów” dla duchownych z Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA).
Radio Wolna Azja (RFA) opublikowało nowe zdjęcie pozostałości wielkiego obozowiska klasztornego Jaczen Gar – okręg Paljul (chiń. Baiyu) prefektury Kardze (chiń. Ganzi) w prowincji Sichuan – w którym pod koniec lipca zaczęto wyburzać kwatery wydalonych (a następne internowanych i poddanych reedukacji) siedmiu tysięcy duchownych.
Realia współczesnego świata – przede wszystkim cywilizacja informacyjna i rozwój nowoczesnych technologii – sprawiają, że wzajemne relacje, które łączą nas z innymi, są intensywniejsze niż kiedykolwiek. Myśląc o związkach, z reguły zniekształcamy je jednak pojęciami „ja” i „inni”. My jesteśmy tu, a oni tam, po tamtej stronie, różni i oderwani, jakby – wbrew oczywistym faktom – nic nas nie łączyło. Tymczasem na poziomie głębszym stanowimy część siebie nawzajem. Uczestniczymy we wspólnym doświadczaniu przyjemności i bólu oraz jesteśmy jedni za drugich odpowiedzialni.