„Global Times”, anglojęzyczna przybudówka „Dziennika Ludowego”, oficjalnego organu Komunistycznej Partii Chin (KPCh), informuje o filmie propagandowym, opowiadającym o karaniu tybetańskich aparatczyków za „naruszanie dyscypliny”.

„Global Times”, anglojęzyczna przybudówka „Dziennika Ludowego”, oficjalnego organu Komunistycznej Partii Chin (KPCh), informuje o filmie propagandowym, opowiadającym o karaniu tybetańskich aparatczyków za „naruszanie dyscypliny”.
Władze Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA) „zachęcają Tybetańczyków, którzy wrócili z zagranicy, oraz osoby mające tam krewnych do pomagania w promowaniu jedności etnicznej i zwalczania separatyzmu”.
Władze okręgu Nangczen (chiń. Nangqian) w prefekturze Juszu (chiń. Yushu) prowincji Qinghai zakazały klasztorom buddyjskim organizowania wakacyjnych kursów języka tybetańskiego dla młodzieży.
Według niezależnych źródeł setki osób podpisały co najmniej trzy petycje w obronie Anji Sengdry, działacza społecznego z Gade (chiń. Gande) w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai.
Na początku stycznia policja zatrzymała tybetańskich ekologów walczących z kłusownikami, którzy nielegalnie łowią ryby w jeziorze Kuku-nor (tyb. Co Ngyn, chiń. Qinghai).
Według niezależnych źródeł władze chińskie w Czamdo (chiń. Changdu), w Tybetańskim Regionie Autonomicznym przenoszą do miast rolników i koczowników, których wcześniej przymusowo osiedlono.
Niezależne źródła informują o nowej kampanii chińskich władz, które każą Tybetańczykom zastępować religijne wizerunki portretami przywódców partii i „oddawać im cześć”.
Według tybetańskich źródeł władze chińskie zwolniły przed terminem schorowanego mnicha z Sertharu (Seda) w prowincji Sichuan, skazanego w 2015 roku na karę czterech lat pozbawienia wolności za świętowanie urodzin Dalajlamy.
Indyjskie media, powołując się na dane agend tybetańskiej diaspory, informują o gwałtownym spadku liczby Tybetańczyków, którym udaje się dotrzeć do Indii.
Delegaci Ogólnochińskiej Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej (OLPKK) z Tybetańskiego Regionu Autonomicznego chcą wystawiać pomniki chińskim „oficjelom stacjonującym niegdyś w Tybecie”.