Archiwum kategorii: Teksty

Liu Xiaobo: Tybet nie będzie autonomiczny, póki Chińczycy nie odzyskają wolności

Tybet przykuwa uwagę świata już od miesiąca. Jeśli reżim Hu i Wena nie znajdzie konstruktywnego rozwiązania, tybetańskie protesty oraz oburzenie społeczności międzynarodowej mogą potrwać do lata i położyć się cieniem na igrzyskach olimpijskich. Ostrzeżeniem niech będą demonstracje na trasie zagranicznej sztafety ze zniczem.

Czytaj dalej

Dalajlama: Metoda

Jako adepci duchowości stawiamy na prostotę. Nie myślimy bez końca o własnej wygodzie, ale też unikamy przesadnej ascezy, ponieważ praktyka służy przeobrażaniu stanu umysłu, a nie fizycznej pokucie. Warto pamiętać, że nie robimy tego dlatego, że tak kazał Budda. To my cierpimy z powodu umartwiania się i folgowania sobie. I my wychodzimy lepiej na powściąganiu inklinacji do tych skłonności.

Czytaj dalej

Oser: Rzeźnia w Manikengo

Manikengo leży na szlaku transportowym. Grupki postawnych, patrzących spode łba Khampów przywodzą na myśl hongkoński film akcji „Oberża pod smokiem”, ale nie zawsze panowała tu atmosfera frontowego miasteczka, którego nazwa oznacza wzgórze pokryte kamieniami modlitewnymi z wyrytymi na nich wersetami świętych ksiąg. Tak tu kiedyś wyglądało, ale dziś nie zostało po tym nawet wspomnienie. Co się stało z rzeźbionymi skałami? Wywieźli je za rewolucji kulturalnej czy wcześniej, podczas republikańskich ruchawek? Zapewne wyznawcy nowego zbudowali z nich baraki i urzędy, a resztę rozkradli ludzie, żeby mieć gdzie spać i trzymać zwierzęta.

Czytaj dalej

Oser: Dlaczego kalon tipa zapomniał odczytać jedno imię?

Na zakończenie czwartego dnia nauk stanowiących część abhiszeki Kalaczakry wygłosił przemówienie nowo wybrany tybetański premier, czyli kalon tipa. Chcę mu podziękować za to, że mówił o tragicznych samospaleniach w Tybecie, i za odczytanie imion (oraz wieku) tych, którzy stracili życie lub odnieśli rany w tak dramatycznych okolicznościach. Smutek malujący się na twarzy Jego Świątobliwości Dalajlamy musiał wstrząsnąć każdym, kto go widział. W tej bardzo ważnej chwili kalon tipa zapomniał przecież o pierwszym samospaleniu, którego dokonano w Tybecie w 2009 roku, i nie wymienił jednego imienia.

Czytaj dalej

Guli Hodzia: Co Chińczycy myślą O Ujgurach?

Pytacie, co Chińczycy myślą o Ujgurach? Moim zdaniem bez żadnych zastrzeżeń łykają propagandowe podanie o „groźnych terrorystach”. Tego rządu bronią urodzeni w Chinach ludzie, których znam z konserwatywnego kościoła protestanckiego. Karmiono ich propagandą od pierwszego dnia życia i w przypadku większości zakończyło się to pełnym sukcesem. (Choć są wyjątki, którym kłaniam się w pas.)

Czytaj dalej