Archiwum kategorii: Z perspektywy Tybetańczyków

Oser: Starożytny Barkhor

„Renowację lhaskiej starówki” zakończono latem 2013 roku. Nie chodziło w niej tylko o odnowienie okolic Dżokhangu, czyli „starożytnego Barkhoru”, wyrzucenie straganiarzy tradycyjnie okupujących ten kwartał ani nawet o wysiedlenie ludzi, zamieszkujących przyległe podwórka, które zmieniono w skanseny. Po przejściu „kontroli bezpieczeństwa” i minięciu szeregu żołnierzy paramilitarnej policji wszystko staje się od razu jasne: to miejsce stworzone przez państwo i państwo reprezentujące, pełne imigrantów komercyjne centrum o pisanej na nowo historii, zaprzęgniętej w służbę oficjalnej ideologii, wedle której prawowici, tybetańscy mieszkańcy są u siebie „mniejszością”.

Czytaj dalej

Oser: Słowo o chińskich przeżyciach w Lhasie

Nim do Tybetu ruszyły pierwsze pociągi w 2006 roku, BBC pokazała film dokumentalny, w którym stojący przed Potalą prezenter mówił, że Lhasa zmienia się w disneyland dla turystów. Niedawno wpadł mi w ręce artykuł francuskiego tybetologa, który napisał dla indyjskiego magazynu, że Chiny chcą zrobić z Tybetu gigantyczny park rozrywki, tysiąckrotnie powiększone wesołe miasteczko, już tonące w powodzi chińskich turystów.

Czytaj dalej

Oser: Najważniejsze ubikacje Lhasy

Ta historia chodzi za mną od trzech, czterech czy nawet pięciu lat. Tyle więc trwa moja fascynacja pewną toaletą. Mam doskonałą pamięć do rzeczy, które mnie ciekawią, a zasłyszane historie, jak tę, często spisuję słowo w słowo. Przed kilkoma miesiącami udało mi się dokonać nie lada wyczynu i przeprowadzić ważne badania terenowe przy starej drodze na lotnisko Gongkar – mimo towarzyszącego mi wszędzie cienia tajniackiej obstawy obfotografowałam męską i damską ubikację, a nawet pogawędziłam z pilnującymi ich strażnikami.

Czytaj dalej

Tenzin Deszek: Największe błogosławieństwo – urodziny Jego Świątobliwości Dalajlamy

Ten szczególny dzień, rocznica urodzin Jego Świątobliwości Dalajlamy, przypomina nam, Tybetańczykom, iż mimo okupacji naszego kraju i wielu związanych z tym przeciwności, jesteśmy najszczęśliwszymi z ludzi. Choć Jego Świątobliwość, manifestacja Czenrezika, Buddy Współczucia, pochyla się ze współczuciem nad wszystkimi bez wyjątku istotami, które cierpią w całym wszechświecie, i udziela niezgłębionych nauk każdemu, kto szuka spokoju umysłu i szczęścia, ze wszystkich narodów na świecie tylko Tybetańczycy zostali pobłogosławieni jego politycznym przywództwem, niezrównaną szczodrością duchowego przewodnictwa w krzewieniu Dharmy Buddy oraz niepojętą inspiracją obecności, która ukazuje każdemu z nas bezmiar potencjału dobra, jaki możemy w sobie obudzić.

Czytaj dalej