Policja zatrzymała czterech Tybetańczyków, protestujących przeciwko „bezprawnemu” skonfiskowaniu pastwisk w Markhamie (chiń. Mangkang), w prefekturze Czamdo (chiń. Changdu) Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
Thahar: Po imprezie
Władze chińskie „przenoszą” klasztor w Colho
Władze chińskie, ignorując petycje społeczności tybetańskiej, 10 kwietnia ogłosiły rozpoczęcie „przenoszenia” klasztoru Acok Gon w okręgu Cigorthang (albo Dragkar, chiń. Xinghai), w prefekturze Colho (chiń. Hainan) prowincji Qinghai.
Namkji: Moja historia
Urodziłam się w typowej koczowniczej rodzinie w rejonie Czaro, w Ngabie. Jak większość tamtejszych dzieci nie chodziłam do szkoły i pasłam zwierzęta. Od najmłodszych lat słyszałam opowieści o najeździe „czerwonych Chińczyków”, którzy wymordowali dziesiątki tysięcy naszych rodaków oraz zmusili do opuszczenia kraju Dalajlamę, opata klasztoru Kirti i wielu innych wielkich lamów. Przepełniona żalem i smutkiem, modliłam się o wolność Tybetu i powrót Jego Świątobliwości.
Zamknięcie portalu „Tybetańska owca”
Władze chińskie, powołując się na przepisy o prawie autorskim, 2 kwietnia kazały zamknąć najpopularniejszy portal poświęcony językowi tybetańskiemu.
Kjabczen Dedrol: Moja poezja
moja poezja jest stygnącym knotem maślanej lampki
jądrem cząstki elementarnej
wibrującą struną gitary
skowytem wściekłego psa, któremu został kilka godzin życia
Wyrok za zamkniętymi drzwiami, pobicie siostry skazanego w Ngari
Paldon – siostra Samtena skazanego na trzy lata pozbawienia wolności po niejawnej rozprawie w Coczenie (chi. Cuoqin), w prefekturze Ngari Tybetańskiego Regionu Autonomicznego – została skatowana przez policjantów, których pytała o powód aresztowania brata.
Cering Siakja: Zagadkowa „sprawa Karmapy”
Każdy, kto w ostatnich dniach śledził histeryczną obsesję indyjskich mediów na punkcie pewnego buddyjskiego mnicha, musiał dojść do wniosku, że wszystkie te historyjki przepisano z groszowych powieści szpiegowskich. W zeszłym miesiącu policja znalazła banknoty z różnych państw, w tym także Chin, równowartość miliona sześciuset tysięcy dolarów amerykańskich, w północnoindyjskim klasztorze XVII Karmapy Ugjena Trinle Dordże, jednego z najbardziej czczonych duchowych przywódców buddyzmu tybetańskiego. Jego administracja wyjaśniła, że pieniądze są datkami Tybetańczyków z Chin, nie powstrzymało to jednak wielu Indusów przed płomiennym oskarżaniem Karmapy o szpiegowanie dla Pekinu. Z równą żarliwością stanęli w obronie swego przywódcy jego rodacy.
„Ulgowy egzamin” za inwestycje i czasowe osiedlenie w TRA
Władze lokalne ściągają chińskich inwestorów do Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA), obiecując „ulgowy” egzamin gaokao, czyli odpowiednik matury, umożliwiającej podjęcie studiów uniwersyteckich.
Oser: O klasztorze Łonto, który przetrwał rewolucję, żeby zginąć od elektrowni
Chiński rząd i jego koncern energetyczny rozpoczęły budowę „jednego zbiornika o trzynastu poziomach” w górnym biegu rzeki Driczu, skazując na zatopienie osady zamieszkiwane od wieków przez Tybetańczyków, zabytkowe klasztory oraz cenne siedliska zwierząt i roślin. Kaskada Kamtok, nazywana „projektem wiodącym”, unicestwi co najmniej sześć świątyń (Łonto, Jena, Khardo, Rabten, Gonsar, Pharok) i dwie wioski w Dege, przyłączonym obecnie administracyjnie do prefektury Kardze w prowincji Sichuan. Mnisi ślą petycje, prosząc o zostawienie ich w spokoju.