Lobsang Thabke – mnich i bibliotekarz klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan – został skazany na trzy lata więzienia.

Alu: Niech nadejdzie Bóstwo
W północnych Indiach, świętej ziemi,
Mieszka błogosławione niebiańskie Bóstwo,
Bóstwo przeznaczone ogorzałym Tybetańczykom.
TikTok „tubą propagandy Komunistycznej Partii Chin”
Naukowcy i analitycy z amerykańskich uczelni i instytutów badawczych opublikowali raport, z którego wynika, że algorytmy serwisu internetowego TikTok „propagują poglądy władz Chińskiej Republiki Ludowej na kwestie takie jak Tybet i Tajwan, ukrywając treści krytyczne”.

Oser: I niech te lampki nie przestają płonąć
Dwa tysiące dziesiąty wydaje ostatnie tchnienie; za dwa miesiące, to już w nowej bajce, miejsce żelaznego tygrysa zajmie drewniany królik. Jakie zostają nam wspomnienia? Ryk śnieżnego lwa, który przeszył tybetańskie serca 10 marca 2008, w tym roku wrócił 14 kwietnia łoskotem trzęsienia ziemi w Juszu. W jednej chwili karma posłała w drogę do następnego wcielenia tysiące istot, udzielając tym samym gorzkiej lekcji wszystkim żyjącym.
Zatrzymanie, pobicie influencera z Dege

Taszi Nima: Po zatrzymaniu
Zdarzało mi się przegrywać. Prawdę mówiąc, głównie przegrywam. Tyle że tym razem nie mogę się z tym pogodzić, bo ta porażka dotyka wszystkich, którzy widzą sens w tym, co robię.
Komunistyczne „mandale” w Nagczu
Chińskie media 15 sierpnia opublikowały zdjęcia tybetańskich mnichów, usypujących z piasku emblematy ChRL: czerwone flagi i państwowe godło.

Ganden i Lhundrub: Nadzieja Tybetańczyków
Pokora właściwa tybetańskiej kulturze
U niektórych objawia się sennością
I zaniedbywaniem tradycji ojców.
Gdzie mamy szukać nadziei?
Próba samobójstwa pięciu chłopców w Zungczu
W Zungczu (chiń. Songpan), w prefekturze Ngaba (chiń. Aba) prowincji Sichuan „na początku września” grupa dorosłych powstrzymała pięciu chłopców przed odebraniem sobie życia.

NN: O spalonym komisariacie
Na komisariacie w Szigace wybuchł pożar, niemal doszczętnie niszcząc budynek.
– Komisariat spalony, nie podejmiemy żadnej interwencji – warknął dyżurny, odbierając zgłoszenie z numeru alarmowego.