Zapodział się gdzieś po drodze,
sam nie wiem, kiedy i gdzie.
Chińskie media opublikowały lakoniczny komunikat o „wszczęciu postępowania” dyscyplinarnego wobec Wang Yonga, (kolejnego) wiceprzewodniczącego rządu ludowego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA).
Życzę rodakom w Tybecie i na wychodźstwie wszystkiego najlepszego w nowym roku – Losar taszi delek!
Mimo ogromnych problemów, z jakimi zmagamy się na wychodźstwie i pod rządami potężnego komunistycznego chińskiego reżimu, wiara i aspiracje Tybetańczyków, którym przewodzę, pozostają niewzruszone.
Tybetańskie źródła – z nieukrywaną satysfakcją – informują o tragicznej śmierci aparatczyka odpowiedzialnego za zniszczenie co najmniej trzech wielkich posągów i falę prześladowań w klasztorze Draggo (chiń. Luhuo), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.
Rzeczy mogą zapewnić tylko wygodę, nie komfort psychiczny. Materialiści mają takie same umysły jak my. Wszyscy doświadczamy bólu, samotności, strachu, zwątpienia, zazdrości, które burzą spokój każdego umysłu. Nie da się od nich uwolnić przy pomocy pieniędzy. Niektórzy zażywają leki, ale te łagodzą stres tylko na chwilę i wywołują skutki uboczne. Nie można kupić spokoju umysłu. Wszyscy go pragną, lecz nikt nie sprzedaje. Wielu ludzi sięga po środki uspokajające, jednak prawdziwym lekarstwem na stres jest współczucie, potrzebują go więc również materialiści.
Lobsang Taszi – były umdze, „mistrz recytacji” klasztoru Kirti w Ngabie (chiń. Aba), w prowincji Sichuan – został skazany na trzy lata więzienia za „organizowanie modłów w czasie pandemii”.
Rok minął, jak ruszyłeś ze swą armią do Tybetu
Znikając pośród żołnierzy za murami miasta
Dwa światy rozdzieliła kurtyna ciszy
Niczym krainy żywych i umarłych
Indyjskie media opublikowały zdjęcia satelitarne „nielegalnych zabudowań”, wznoszonych przez Chiny w północno-wschodnim Bhutanie.
to ty wzburzyłeś moje rzeki
zdeptałeś pączki kwiatów
skaziłeś krystaliczne powietrze
wypłoszyłeś ptaki ze szmaragdowych liści
Zhang Yongze, były wiceprzewodniczący rządu ludowego Tybetańskiego Regionu Autonomicznego (TRA), został skazany na karę 14 lat pozbawienia wolności za korupcję.