Iluzoryczny tańcu mądrości Sugatów Pięciu Rodzin,
Wodzu dumnych Strażników Nauk, obrońców Tybetu,
Wzywamy Cię oto, Królu Aktywności – wraz z emanacjami,
Partnerką i ministrami – tą melodyjną tęskną pieśnią.
Iluzoryczny tańcu mądrości Sugatów Pięciu Rodzin,
Wodzu dumnych Strażników Nauk, obrońców Tybetu,
Wzywamy Cię oto, Królu Aktywności – wraz z emanacjami,
Partnerką i ministrami – tą melodyjną tęskną pieśnią.
Według niezależnych źródeł „cały Tybet” modlił się w intencji powodzenia operacji, której Jego Świątobliwość Dalajlama poddał się w nowojorskim szpitalu.
Przewodniczący Xi Jinping przeprowadził „inspekcję” w prowincji Qinghai. Według rządowych media gospodarska wizyta miała „wzmocnić poczucie jedności narodu chińskiego” na ziemiach tybetańskich.
Wszystkim wielkim światowym religiom – chrześcijaństwu, islamowi, hinduizmowi, buddyzmowi – przyświeca jeden cel: osiągnięcie trwałego szczęścia. Każda podkreśla też znaczenie dobroci i prawości, tłumacząc, że osoby autentycznie religijne powinny starać się być lepszymi ludźmi. Wszystkie propagują rozmaite doktryny, które mają pomóc w dokonaniu takiego przeobrażenia. W tym sensie, co należy zawsze podkreślać, niczym się do siebie nie różnią i nie ma między nimi żadnych sprzeczności. Myślenie o nich w takich kategoriach zapobiega powstawaniu konfliktów.
W marcu i maju władze chińskie wysłały na Malediwy trzy tysiące ton tybetańskiej wody, którą jednocześnie „wydzielają” Tybetańczykom.
Tybetańskie dzieci w świętej ziemi Indii
Uczcie się dla wolnego Tybetu
Błogosławieństwo Jego Świątobliwości
Przyniesie nam niepodległość
Według tybetańskich źródeł „w maju” policja zatrzymała mężczyznę, który opublikował post o przygotowaniach do „przeprowadzki” klasztoru Acok w okręgu Cigorthang (albo Dragkar, chiń. Xinghai), w prefekturze Colho (chiń. Hainan) prowincji Qinghai.
Według lokalnych źródeł rząd Nepalu „nie podejmuje żadnych działań” w związku z zatrzymaniem dwóch obywateli, którym Chińczycy zarzucają „pomaganie” uciekinierom z Tybetu.
Przed siedmiu laty, dumając nad zdjęciem ojca i syna, mozolnie wędrujących z Lhasy do Dharamsali, napisałam w zbiorku „Zapiski tybetańskie”: „Ten, który emanuje wokół pokorą i skromnością, będąc przy tym panem środka, jest najwybitniejszym pośród wszystkich Tybetańczyków, najbardziej kochającym i żarliwym człowiekiem – Dalajlamą”. Za sprawą tego zdania i kilku innych słów prawdy władze lokalne uznały, że „książka sławi XIV Dalajlamę i XVII Karmapę oraz zachęca do czci i wiary religijnej. To poważne błędy polityczne i światopoglądowe”. Następnie wykreśliły mnie z życia publicznego i musiałam opuścić Lhasę.