Rządowa agencja Xinhua cytuje Dziampę Phuncoga (chiń. Qiangba Puncog, Xiangba Pingcuo) – byłego gubernatora Tybetańskiego Regionu Autonomicznego, a obecnie jednego z wiceprzewodniczących Stałego Komitetu Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych – który 22 grudnia wezwał rząd do „zwiększenia wysiłków w celu przeciwdziałania dyskryminacji etnicznej”.
Archiwa tagu: Marginalizacja
Wyburzanie tybetańskiej zabudowy w okolicach Lhasy
Władze chińskie zapowiadają wyburzenie tradycyjnych tybetańskich zabudowań w trzech stołecznych okręgach.
Oser: Tybetańskie dylematy paszportowe
Zadzwonił do mnie dziennikarz z Hongkongu – przeczytał na blogu Pemy Norzin, że wszystkim Tybetańczykom zabrano paszporty, i chciał wiedzieć, dlaczego. Dla mnie i reszty ziomków w ogóle nie ma takiego pytania. Tak już jest, po prostu, kropka. A przecież nie rozumieją tego nie tylko zagraniczni dziennikarze, ale nawet Chińczycy, którzy dużo podróżują po Tybecie. „Serio?!”, wykrzykują najczęściej, bo o obowiązku zdawania przez nas paszportów nigdzie nie można przeczytać i większość Hanów po prostu nie ma o tym pojęcia.
Dziewięciuset bezdomnych po kolejnych wyburzeniach w Czabczy
Władze chińskie nakazały zrównanie z ziemią kolejnej tybetańskiej osady w rejonie Trelnak, w okręgu Czabcza (chiń. Gonghe) prefektury Colho (chiń. Hainan), w prowincji Qinghai, zostawiając bez dachu nad głową ponad dziewięćset osób.
Wyburzanie tybetańskiej osady w Czabczy
Władze chińskie nakazały wyburzenie tybetańskich sklepików i prowizorycznych domów w rejonie Trelnak, w okręgu Czabcza (chiń. Gonghe) prefektury Colho (chiń. Hainan), w prowincji Qinghai.
Wywłaszczenia, wyburzanie tybetańskich domów w Driru
Władze lokalne przejęły ziemie i wyburzyły kilkanaście domów należących do tybetańskich rodzin w rejonie Jangszo (chiń. Yangxiu), w okręgu Driru (chiń. Biru) prefektury Nagczu (chiń. Naqu), w Tybetańskim Regionie Autonomicznym.
Khenpo Cultrim Lodo: Pilny apel o zachowanie i ochronę języka tybetańskiego
Oser: Musisz zmienić swoje życie
Lin Huia poznałam w Lhasie. Kipiał energią. Dowiedziałam się, że jest działaczem społecznym z Hongkongu i że od dwóch lat jeździ po świecie. Dzięki internetowym notkom i zdjęciom zaczęłam mu w tej wyprawie towarzyszyć. Niedawno powiedział mi, że tajwańskie wydawnictwo wyda zbiór jego felietonów o odpowiedzialnym podróżowaniu. Pierwotny tytuł „Ludzie w ruchu” zmieniono później na „Między nadzieją a cierpieniem”, a ja znalazłam się w gronie pisarzy, których poproszono o słowo wstępne. Traf chciał, że czytałam te artykuły na przemian z newsami z Hongkongu.
Jangka Njingczak: Życie i lód
Kiedy byłem mały, wszyscy krewni mieszkali jeszcze w czarnych namiotach. Tylko nieliczni mieli wtedy domy, czy raczej chałupy. Nocą, wciśnięty między rodziców, czekałem na sen, patrząc przez otwór w dachu na mrugające gwiazdy. Wydawało mi się, że każda drży jak oczy zasypiającego dziecka. Czasem tato opowiadał mi bajkę o biednym kawalerze i bogatej pannie.
Obrady „szóstego forum” w Pekinie
„Szóste forum” poświęcone „pracy w Tybecie” obradowało w Pekinie 24 i 25 sierpnia. Od dwóch dekad Komunistyczna Partia Chin opisywała swoją politykę wobec Tybetu sloganami o strzeżeniu „narodowej jedności” i promowaniu „rozwoju”, jednak w pierwszych depeszach rządowej agencji Xinhua zabrakło choćby wzmianki o gospodarczej marchewce. Komunikat z zakończenia obrad opatrzono cytatem z przewodniczącego Xi Jinpinga, zapowiadającego wyłącznie „przejęcie inicjatywy w walce z separatyzmem” w celu zapewnienia „narodowej i etnicznej jedności oraz długotrwałej, wszechstronnej stabilizacji”.