Powszechnie potępiany, odrzucany przez cywilizowane społeczeństwa imperializm nie polega dziś na zwykłej ekspansji terytorialnej i grabieży bogactw innych narodów. Choć pozostaje wierny okupacji i kolonializmowi, udaje, że jest pożyteczny dla podbitej mniejszości, udzielając jej na przykład pomocy gospodarczej. Pewny swej cywilizacyjnej wyższości i materialnych dobrodziejstw, coraz częściej daje o sobie znać w tych wymiarach życia, które określamy mianem kultury.
Znajomy zapytał, czy Pekin cenzuruje również przekłady zagranicznych tekstów o Tybecie, stąd ta krótka, wyrywkowa wyliczanka książek, które trzeba było przyciąć czy wręcz zwyczajnie zmienić, żeby w ogóle nadawały się do opublikowania w Chinach.
Kelsang Sonam z okręgu Dola (chiń. Qilian) w prefekturze Codziang (chiń. Haibei) prowincji Qinghai, 27 października został przedterminowo zwolniony z więzienia w Silingu (chiń. Xining), w którym spędził osiem lat.
Pema Rigzin – pieśniarz, który od 2008 roku zajmował się głównie produkowaniem nagrań innych artystów – został 23 października przedterminowo zwolniony z więzienia w Chengdu, stolicy prowincji Sichuan.
Dolma Kjab, intelektualista i pisarz pochodzący z Codziangu (chiń. Haibei) w prowincji Qinghai, został zwolniony z lhaskiego więzienia Czuszur po odbyciu drakońskiej kary dziesięciu i pół roku pozbawienia wolności.
Pekin to dwa miasta. Jedno stoi na władzy i pieniądzu. Tamtejsi mają w dupie sąsiadów i nikomu nie ufają. Drugie miasto zbudowane jest z rozpaczy. Widzę ludzi w miejskich autobusach, patrzę im w oczy, w których nie ma cienia nadziei. Nawet im się nie przyśni, że mogliby kupić mieszkanie. Pochodzą z najuboższych wiosek, do których nie dotarła jeszcze elektryczność i papier toaletowy.