Archiwum kategorii: Teksty

Kjabczen Dedrol: Śpiewaczka i agat

Piosenkarka nazywała się Jangczen Pema i jeszcze gdy żyła, opowiadano o niej najróżniejsze historie. Mówiono, że zrobiła skrobankę w szpitalu i że ojcem dziecka był sekretarz władz miejskich, który na otarcie łez kupił jej mieszkanie, że tantryk jego rodziny, specjalista od czarnej magii, dmuchał jej w usta dla dosłodzenia i wzmocnienia głosu, że skradła innej śpiewaczce nie tylko narzeczonego, ale też talent, i takie tam.

Czytaj dalej

Liao Yiwu: Dziewiętnaście dni

4 czerwca 1989

W stolicy Chińskiej Republiki Ludowej dokonano masakry. Jej ogrom zaszokował świat. Nikt nie wie, ilu niewinnych ludzi straciło życie. Według władz nawet nie dwustu, lecz wielu Chińczyków wierzy, że wyrżnięto trzy tysiące studentów i mieszkańców miasta. Nie widziałem mordu na Tiananmen. Byłem w domu, w Fulingu, górskim miasteczku słynącym z marynowanej rzepy w plasterkach. Kiedy się dowiedziałem, wpadłem w szał i napisałem „Masakrę” ku czci ofiar brutalności rządu. Z pomocą kanadyjskiego znajomego nagrałem poemat na stary, bezzębny magnetofon kasetowy. Przyglądała mi się moja żona Axia.

Czytaj dalej

Dalajlama: O dawaniu

Musimy też zdawać sobie sprawę, że przeobrażanie serca i umysłu po to, by nasze działania stały się same z siebie, spontanicznie etyczne, wymaga, byśmy w swoim codziennym życiu postawili prawość na pierwszym miejscu. Miłość i współczucie, cierpliwość, szczodrość, pokora i inne cnoty uzupełniają się. Ponieważ tak trudno wykorzenić szkodliwe uczucia, musimy przyswoić sobie i wprowadzić w nawyk ich przeciwieństwa, jeszcze zanim pojawią się negatywne myśli. Kultywowanie szczodrości jest, na przykład, kluczowe dla przeciwdziałania skłonności do skąpstwa, które wyrasta z naszego egoizmu.

Czytaj dalej

Oser: Mówi Ilham Tohti

Władze Xinjiangu nabrały zwyczaju przykrywania problemów – w tym niekompetencji własnej i aparatu bezpieczeństwa – nieproporcjonalnymi środkami zwalczania terroryzmu. Największym problemem nie jest tam dziś terroryzm ani jego nemezis tylko brak kontroli i równości w łonie władzy politycznej, zmonopolizowanej przez grupy, które czerpią korzyści z jej sprawowania”.

Czytaj dalej

Khenpo Cultrim Lodo: Ku pomnażaniu prawości

Pokłon Szlachetnemu Awalokiteśwarze!

W Krainie Śniegu bez cienia współczucia zarzynamy dziś zwierzęta dla ich ciepłego mięsa. Zabijamy na taką skalę, że niektórym gatunkom grozi wyginięcie. Bydło trafia pod nóż nie tylko dlatego, żebyśmy mogli napełnić brzuchy albo odziać się w skóry, ale także zaspakajać kaprysy, kupując broń czy inne zbędne przedmioty. Niepostrzeżenie staje się to normą, co napawa mnie ogromnym smutkiem. Pomnażanie cierpień ludzi i zwierząt budzi przerażenie – widzi to każdy.

Czytaj dalej