Dwudziestego siódmego lutego 2009 roku przypadał trzeci dzień Losaru, noworocznych uroczystości kalendarza tybetańskiego. To wtedy przyszły do Tybetu samospalenia. Władze zakazały właśnie Monlamu, Wielkiego Święta Modlitwy, którym chciano uczcić pamięć ofiar pacyfikacji zeszłorocznych protestów. Mnich imieniem Tape wyszedł z klasztoru Kirti i podpalił się na ulicy w Ngabie, ważnym sanktuarium buddyjskim w regionie tybetańskiej dzielnicy Amdo, przyłączonym do chińskiej prowincji Sichuan.
Archiwa tagu: Buddyzm
Modły o zdrowie Dalajlamy w Tehorze
Nie zważając na widmo represji i kar, tysiące osób zebrały się 25 stycznia przed klasztorem Tehor w Kardze (chiń. Ganzi), w prowincji Sichuan, żeby modlić się o długie życie i zdrowie Jego Świątobliwości Dalajlamy.
Internetowy system weryfikacji autentyczności żywych buddów
Według rządowej agencji informacyjnej Xinhua „18 stycznia Chiny uruchomiły internetowy system weryfikacji autentyczności żywych buddów buddyzmu tybetańskiego”. Baza danych dostępna jest na oficjalnych stronach Państwowej Administracji Spraw Religijnych i Tybetańskiego Regionu Autonomicznego.
Wang Lixiong: Walka klasowa w Tybecie
Tradycyjna kultura Tybetu zawsze oddychała dwoma płucami: narodowym i religijnym. W chwili przejęcia władzy przez chińskich komunistów w 1949 roku konglomerat ten uosabiała tybetańska elita, zamykając doń dostęp obcym pokroju Hanów.
Kunga: Dach Potali
Thupten Phuncog: Do młodych słowo o lamach
Ilekroć podnosi na nas rękę jakiś tyran, stawiają mu czoło wyłącznie tybetańscy intelektualiści, poczuwający się do pełnienia służby publicznej. Tylko oni gotowi są mówić prawdę na głos, reszta nabiera wody w usta. Niedawno chiński „tulku”, który posługuje się imieniem Pema Oser, intronizował znanego aktora Zhang Tielina. Historię celebryty podchwyciły wszystkie media, wywołując dyskusję o buddyzmie tybetańskim i autentyczności rzeczonego lamy. Głos zabrał też Zhu Weiqun, dyrektor komitetu mniejszości i religii we Froncie Jedności. Nie palił się do oceniania kompetencji Pemy Osera, powiedział za to, że „fałszywi żywi buddowie wyłudzają pieniądze od mas, a niektórzy wracają potem prowadzić działalność separatystyczną w Tybecie”, od ręki zwalając winę na tybetańskich duchownych. Pierwszy odpowiedział mu Dziamphel Gjaco, znakomity uczony z Chińskiej Akademii Nauk Społecznych, obnażając – w imię narodowej i etnicznej jedności – fałsz absurdalnych zarzutów. Potem także inni rzeczowo tłumaczyli genezę i historię fenomenu fałszywych „inkarnacji”.
Państwowa Administracja Spraw Religijnych: Zarządzenie nr 5 (Przepisy administracyjne w sprawie reinkarnacji żywych buddów buddyzmu tybetańskiego)
Niniejsze „Przepisy administracyjne w sprawie reinkarnacji żywych buddów buddyzmu tybetańskiego” zostały przyjęte na posiedzeniu Państwowej Administracji Spraw Religijnych 13 lipca 2007 i wchodzą w życie 1 września 2007 roku.
Partia będzie „certyfikować żywych buddów”
Podczas obchodów dwudziestolecia intronizacji Gjalcena Norbu – „chińskiego Panczena”, mianowanego przez Pekin po uprowadzeniu chłopca wskazanego zgodnie z tradycją buddyjską – przedstawiciele władz zapowiedzieli „certyfikowanie” inkarnowanych lamów, gdyż fałszywi „stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa”.
Sekretarz partii TRA wzywa „chińskiego Panczena” do „odrzucenia” Dalajlamy
Chen Quanguo, sekretarz struktur Komunistycznej Partii Chin w Tybetańskim Regionie Autonomicznym (TRA), wezwał Gjalcena Norbu, od dwudziestu lat zasiadającego z woli Pekinu na tronie panczenlamów, do „stanowczego odcięcia się od Dalajlamy i odrzucenia jakiejkolwiek wywrotowej działalności separatystycznej”.
„Chiński Panczen” przewodniczącym Funduszu Rozwoju Tybetu
Chińskie media poinformowały, że Gjalcen Norbu – którego dwadzieścia lat temu Pekin mianował Panczenlamą, uprowadziwszy chłopca wskazanego zgodnie z tybetańską tradycją – został przewodniczącym Funduszu Rozwoju Tybetu.