Już niemal sześćdziesiąt lat spotykam się z przywódcami różnych rządów, przedsiębiorstw oraz innych organizacji i obserwuję, jak rozwija się i zmienia nasze społeczeństwo. Chętnie też dzielę się swoimi spostrzeżeniami, jeśli mogą być one dla kogoś użyteczne.
Według lokalnych źródeł w w Nagczu (chiń. Naqu), w Tybetańskim Regionie Autonomicznym 20 września zatrzymano sześciu Tybetańczyków, którzy odmówili udziału w propagandowym spektaklu, upamiętniającym siedemdziesięciolecie ChRL.
W zeszłym tygodniu zadzwonił do mnie obcy człowiek i powiedział, że chyba aresztowali Gologa Dzigmego. Mówił po tybetańsku z akcentem z Amdo. Właśnie przechodziłam koło świątyni Ramocze i obserwowałam, jak kilku funkcjonariuszy z sił specjalnych osacza i legitymuje młodych Tybetańczyków. „Kiedy?”, wykrzyknęłam, ale dudnienie chińskiego przeboju z pobliskiego sklepu zagłuszyło odpowiedź, po której połączenie zostało nagle przerwane.
Władze w Pekinie protestują przeciwko projektowi zmian w amerykańskiej Ustawie o polityce wobec Tybetu, które przewidują między innymi karanie chińskich aparatczyków, próbujących zakłócić „religijny proces powołania następnego Dalajlamy”.
Według tybetańskich źródeł władze wyprowadziły na ulice Lhasy „tłumy policjantów i tajniaków” z okazji święta Szoton, które kończy tradycyjne „letnie odosobnienie” w klasztorach buddyjskich.