Tenzin Cunde: Audiencja

Dwadzieścia sześć lat temu po raz pierwszy rozmawiałem z Jego Świątobliwością Dalajlamą. W bardzo dla mnie ważnym momencie, bo wciąż byłem roztrzęsiony i skołowany po powrocie z Tybetu, do którego przedostałem się przez granicę w Ladakhu, żeby walczyć z Chinami. Zostałem aresztowany przez pograniczników i przewieziony w kapturze na głowie do więzienia, w którym byłem przesłuchiwany i torturowany. Kiedy uznali, że nie opłaca się stawiać żadnych zarzutów, wykopali mnie z powrotem do Ladakhu.

Czytaj dalej

Pema Ceten: Ząb Ugjena

Przyjaźniłem się z Ugjenem od dziecka, to żadna tajemnica.

Później uznano go za inkarnowanego lamę. To też wszyscy wiedzą.

Ale najważniejsze jest to, że Ugjen umarł w wieku dwudziestu lat. Kiedy z kimś o tym rozmawiam, zawsze słyszę, że nie wypada tak mówić o śmierci lamy, bo oni „odchodzą w nirwanę”. Tyle że my znaliśmy się od małego i przez pięć lat chodziliśmy razem do szkoły podstawowej. Gdybym, opowiadając o rówieśniku, miał recytować formułki o pętli arkanu pana zaświatów, ciągle szukałbym słów, żeby zacząć. Ojca i matkę oburzał jednak taki język, gdyż ich zdaniem oznaczał brak szacunku dla istoty o wielkiej zasłudze i mądrości.

Czytaj dalej

Edukacja przez ukazywanie naruszeń praw człowieka w innych krajach