Pięćdziesięcioletni Jidam i „jego kolega” z lhaskiego Damszungu (chiń. Dangxiong) zostali zatrzymani w styczniu za „utworzenie nielegalnej grupy”.

Oser: Trzem dzielnicom, noworocznie najlepszego
Grupka znajomych rzutem na taśmę dojechała właśnie na Nowy Rok do rodzinnej wioski we wschodnim Tybecie. Spytałam ich, czy świętują po tybetańsku i po chińsku, czy może pryncypialnie dokonują wyboru. Usłyszałam, że ludzie wolą Losar, ale w pracy nie ma o czym gadać: chińszczyzna. W tamtych stronach żyje się z reguły z hodowli lub uprawy i świętuje na modłę sąsiadów.
Chiny tworzą internetowy „system weryfikacji kleru”
Państwowe Zrzeszenie Buddyjskie „uroczyście zainaugurowało” bazę danych „buddyjskiego i taoistycznego kleru”, która ma pomóc w „zarządzaniu personelem i zapobieganiu oszustwom”.

Cultrim Sangpo: Dar czystego umysłu
Pekin odrzuca „oszczerstwa” wobec internatów w „Xizangu”
Rządowe chińskie media – a ściślej: ich obcojęzyczne redakcje – publikują kolejne dementi w sprawie stanowiska Komitetu Praw Ekonomicznych, Socjalnych i Kulturalnych Organizacji Narodów Zjednoczonych, który skrytykował Pekin za „drastyczne ograniczanie możliwości korzystania z prawa do uczestniczenia w życiu kulturalnym, w tym prawa do nauczania języków, historii i kultury mniejszości” między innymi poprzez „przymusowe” wysyłanie tybetańskich dzieci do kolonialnych szkół z internatem.

Oser: Przeszłość
Grań z topniejącym lodowcem nie jest moją górą
Moja góra tamta, dawna
Bodąca niebo, święta, czysta
Marcowe restrykcje, zatrzymania w Lhasie
Według lokalnych źródeł w Lhasie wciąż obowiązują „nadzwyczajne środki bezpieczeństwa”, ogłoszone przez władze chińskie w lutym z okazji Nowego Roku kalendarza tybetańskiego i utrzymywane w związku z „newralgicznymi” marcowymi rocznicami.

Rinczen Dolma: Phajul
Mając przeobrazić świadomość
W tęczowe ciało, myślę o domu.
Moje proste serce stygnie, a on
Trwa pod okiem słońca i księżyca.
Cztery lata więzienia za krytykowanie „polityki językowej”
Zangkar Dziamjang – uprowadzony przez policję w 2020 roku pisarz z Ngaby (chiń. Aba) w Sichuanie – odbywa karę czterech lat więzienia za „separatyzm i rozpowszechnianie pogłosek na internetowych czatach”.

Zheng Yuanjie: Miejski głupek
Mam sześćdziesiąt pięć lat i pekińskie hukou, czyli meldunek. Wszystko poświadczone świstkiem ze stemplem i dowodem osobistym. Nigdy jednak nie wydano mi kwitu umożliwiającego głosowanie.