Władze chińskie zwolniły 117 uwięzionych w miasteczku Dza Łonpo, w Serszulu (chiń. Shiqu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.

Szerten, Amczok Lobsang: Pieśń serca
historia tybetańskich przodków
w zwierciadle się odbija
Lobsangu, dziecię Tybetu
czyż tego nie widzisz?
Dzieci „pozostawione same sobie” po zamknięciu szkoły w Darlagu
Według lokalnych źródeł po zamknięciu prywatnej tybetańskiej szkoły średniej w Darlagu (chiń. Dari), w prefekturze Golog (chiń. Guoluo) prowincji Qinghai „część uczniów została bez opieki”.

Łangmo Deczen: Odłóż ten telefon
„Maltretowanie” zatrzymanych w Serszulu
Według lokalnych źródeł policjanci znęcają się nad Tybetańczykami zatrzymanymi w miasteczku Dza Łonpo, w Serszulu (chiń. Shiqu), w prefekturze Kardze (chiń. Ganzi) prowincji Sichuan.

Oser: Tybetańczycy płoną za wiarę i wolność
Wyjeżdżając przed miesiącem z Lhasy do Pekinu, z ulgą żegnałam się z duszną atmosferą stanu wojennego, wszędobylską policją i wojskiem, lecz nam ból towarzyszy jak cień. Tym razem miał postać wiadomości o samospaleniu kolejnej Tybetanki.
Eksperci ONZ upominają się o „zaginionych” Tybetańczyków

Alai: Wilk
Sikjong mówi o „pozytywnych sygnałach” z Chin w sprawie dialogu
Sikjong Penpa Cering poinformował media diaspory, że otrzymuje „pozytywne sygnały” z Chin w sprawie „dialogu”.

Oser: Lhasa, Lhasa
W epoce „reform i otwarcia” tybetańskie elity marzyły o Lhasie. Poznałam wielu młodych ludzi, którzy po ukończeniu studiów mogli wybierać między Pekinem a Szanghajem, ale woleli mieszkać i pracować w tym spokojnym i sennym wtedy mieście. Sama wróciłam do stolicy z Khamu wiosną 1990 roku; w związku literackim regionu autonomicznego pracowało wówczas wielu przyjaciół z Amdo.