Komitet Centralnych zapowiedział, że z okazji stulecia Komunistycznej Partii Chin (KPCh) po raz pierwszy odznaczy „szeregowych członków”, których nazwiska „mogą nic nie mówić” ogółowi.
Oser: Ślubowanie Kardze
Manikengo i Kardze dzieli jakieś dziewięćdziesiąt kilometrów. Kursowałam tędy tyle razy, a widoki ciągle mnie zachwycają. W 2008 roku w Dege, Kardze, Draggo, Dału i okolicznych okręgach nazywanych „północnym Khamem” albo „północnym szlakiem” wprowadzono surowe restrykcje, przeciwko którym, zwłaszcza w Kardze, nie ustają protesty kobiet i mężczyzn, starych i młodych, mnichów i świeckich.
Partia zapowiada „intensywną sinizację” buddyzmu i dalsze fałszowanie zafałszowanej historii Tybetu
Wu Yingjie, przewodniczący struktur Komunistycznej Partii Chin w Tybetańskim Regionie Autonomicznym, wezwał do „intensywniejszej sinizacji religii” i bardziej zdecydowanego zwalczania „separatyzmu”.
Zhu Yufu: Już czas
Już czas, ludu Chin! Już czas.
Plac należy do wszystkich.
Na własnych nogach
Czas iść na Plac dokonać wyboru.
Zaprzysiężenie nowego sikjonga
Penpa Cering 27 maja został formalnie sikjongiem (prezydentem) Centralnej Administracji Tybetańskiej na wychodźstwie.
Oser: Bezradność
Wziąć książkę,
Przeczytać kilka linijek, odłożyć.
Wyjrzeć na przez okno
na tonący w mroku Pekin.
Saga Dała z restrykcjami – dla buddystów – w Lhasie
Władze chińskie ogłosiły nowe „pandemiczne” restrykcje, szykanując tybetańskich wiernych i – jednocześnie – promując turystykę w Lhasie.
Ciatral Rinpocze: O pożytkach z ratowania życia
Kłaniam się przed Lamą, Buddą Amitajusem
Oraz Bodhisattwami na ścieżce.
Opiszę tu zwięźle pożytki
Z ratowania życia i wykupowania zwierząt.
„Okrawanie” Bhutanu
Wu Yingjie, sekretarz partii w Tybetańskim Regionie Autonomicznym, odwiedził Gjalaphug (chiń. Jieluobu), nowo zbudowaną wioskę na „południowych rubieżach”. Według rządowych chińskich mediów wezwał przesiedlonych tam Tybetańczyków „do zapuszczania korzeni jak przebiśniegi” i „dumnego powiewania czerwoną flagą z pięciom gwiazdami”.
Sopa Rinpocze: Posłanie
Do sześciu milionów Tybetańczyków, w tym tych na wychodźstwie: pragnę wyrazić wdzięczność Pało Thuptenowi Ngodupowi oraz wszystkim tybetańskim bohaterom, którzy poświęcili życie Tybetowi i sprawie zjednoczenia rodaków. Choć mam już ponad czterdzieści lat, do tej pory nie znajdowałem w sobie takiej odwagi, starałem się jednak, jak umiałem, uczyć innych tradycyjnych gałęzi wiedzy, także buddyzmu.